Region

Śląski Bond

Nie wiemy czy Marian Blond, będzie pił whiskey wstrząśniętą i niezmieszaną lub martini. Wiemy za to, że będzie prawdziwym twardzielem. – Nie będzie ciapowaty, jak to w parodiach zazwycaj bywa. Wcale nie. Właśnie wszystkie dziewczyny będą się nim interesowały, jak magnes będzie przyciągał kobiety, playboy. Taki będzie nasz James Bond rybnicki. Taki jaki powinien być – powiedział Mirosław Ropiak, reżyser ”Projektu Ares”.

A jaki jest śląski Bond, a właściwie Marian Blond – każdy widzi. Nie jeździ najnowszymi samochodami i jest jakby troszkę niższy, troszkę mniej opalony. Jednak jak sam mówi, roli uczy się od najlepszych. – Pierwowzorem dla mnie był oczywiście Sean Connery – powiedział Marian Mielczarek.

Twórcy obiecują, że przygody Mariana Blonda będą równie emocjonujące jak w wersji amerykańskiej. – Starałem się go zrobić tak, żeby miał jakby klimat oryginalnego Bonda, żeby był w jakimś stopniu do niego podobny – tłumaczy Szymon Stoczek, autor scenariusza.

 Autorzy filmu mają nadzieję, że śląską wersję Bonda, obejrzy kilknaście milionów widzów, a ślązacy żeby zaimponować kobiecie, będą się przedsatwiać Blond. Marian Blond.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button