Kierowca BMW na austriackich tablicach rejestracyjnych zlekceważył przepisy ruchu drogowego. Miał pecha, bo 200 metrów dalej stał patrol policji.
Piast Gliwice wygrałby nawet eurowybory? TOP 5 SILESIA FLESZ z wizytą u Mistrzów Polski!
Kierowca BMW jadący przez Ząbkowice Śląskie złamał kilka przepisów ruchu drogowego. Miał jednak pecha, bo tuż za nim jechał kierowca, którego samochód był wyposażony w wideorejestrator.
Ciąg dalszy artykułu poniżej
Na nie szczęście kierowcy BMW, kilkaset metrów dalej stał patrol policji, który o jego wykroczeniach został poinformowany. Zaskoczony pościgiem pirat drogowy, przyjął 1000 zł mandatu.
Źródło: youtube.com/ronin szogun