Śląskie: Przyłożył pistolet do głowy mechanika. Zdenerwowała go nierzetelność i nieterminowość “fachowca”
33-letni mieszkaniec powiatu gliwickiego przyszedł do mechanika samochodowego i przyłożył mu pistolet do głowy. Był rozdrażniony faktem, że jego samochód stoi w warsztacie od kilku miesięcy.
33-latek, zdesperowany nieterminowym i nierzetelnym wykonaniem prac przez mechanika samochodowego, postanowił rozwiązać problem pistoletem. Jego najście na warsztat i grożenie bronią wywołały w mechaniku obawy, o których zawiadomił policję.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 29 stycznia. Zaraz po zawiadomieniu, kryminalni z KMP w Gliwicach rozpoczęli czynności śledcze, efektem których było zatrzymanie właściciela rozkręconego i stojącego w warsztacie od kilku miesięcy auta. Policjanci znaleźli przy desperacie pistolet, który okazał się być bronią hukową.
Prokurator Prokuratury Rejonowej Gliwice-Zachód, zastosował wobec 33-latka dozór policji oraz zakaz kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonego na odległość mniejszą niż 50 m.
(źr: KMP Gliwice)
Na mechaników to można się wkurzyć nic dziwnego