Jakich pomiarów powinny dokonywać drony, badające zanieczyszczenie powietrza? Jak długo powinien trwać lot? Jakie wymagania technologiczne powinny spełniać takie urządzenia? Ile osób musi być zaangażowanych w tego typu działania? Odpowiedzi na te i inne pytania zostaną wypracowane dzięki programowi DroneLAB Środowisko, który zainicjowano w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
Robimy masę, czyli WIELKI TEST NIEMIECKICH SŁODYCZY w TOP 5 SILESIA FLESZ!
We wtorek, 19 marca w Katowicach odbyły się loty pilotażowe bezzałogowych statków powietrznych (BSP). Kolejne testy odbędą się w innych miastach Polski. Na tej podstawie zostaną wypracowane standardy, z których będą mogły korzystać samorządy w całym kraju. Program DroneLAB Środowisko jest częścią Centralnoeuropejskiego Demonstratora Dronów (CEDD).
Samorządy w całej Polsce borykają się z problemem niskiej emisji. Aby dbać o zdrowie mieszkańców, ale też wpływać na egzekwowanie, m.in. uchwał antysmogowych, wykorzystywane są różnego rodzaju narzędzia do walki ze smogiem. Jednymi z nich w ostatnim czasie są, m.in. drony.
– Do tej pory korzystanie z dronów, m.in. do badania niskiej emisji, było bardziej intuicyjne, a poszczególne samorządy stosowały różne rozwiązania w tym zakresie, wykonywały loty o różnym stopniu zaawansowania, musiały przecierać szlaki samodzielnie, nie mając standardów, którymi mogłyby się posłużyć – mówi Kazimierz Karolczak, przewodniczący zarządu Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
– Dzięki programowi DroneLAB Środowisko, który jest częścią Centralnoeuropejskiego Demonstratora Dronów, wkrótce ma szansę się to zmienić. Jego celem jest bowiem stworzenie niejako instrukcji, która będzie wskazywać, m.in. w jakie czujniki powinny być wyposażone tego typu drony, jakie wymagania technologiczne powinny spełniać, ile osób musi brać udział w tego typu działaniach i ile kosztuje wdrożenie takiego projektu. Pozwoli to na usystematyzowanie wiedzy i doświadczeń w tym zakresie, dzięki czemu rozwiązania te będą mogły być wdrażane przez samorządy w całej Polsce – dodaje.
Program CEDD, współtworzony przez GZM, Urząd Lotnictwa Cywilnego i Polską Agencję Żeglugi Powietrznej wraz z Ministerstwem Infrastruktury, wspiera testowanie i rozwój kompleksowych rozwiązań, mających na celu poprawę szeroko rozumianej jakości życia w mieście poprzez innowacyjne wykorzystanie bezzałogowych statków powietrznych.
Cel: loty automatyczne poza zasięgiem wzroku
We wtorek (19 marca) w katowickiej dzielnicy Kostuchna, odbyły się pierwsze loty testowe w ramach DroneLAB Środowisko. Dron sterowany był przez pilota i leciał w zasięgu wzroku, ale celem programu CEDD jest wypracowanie takich rozwiązań, które umożliwią w przyszłości poruszanie się bezzałogowych statków powietrznych nad miastami w trybie automatycznym lub autonomicznym, czyli bez udziału pilota, poza zasięgiem wzroku.
– Wypracowanie rekomendacji dla usługi mającej na celu poprawę jakości powietrza, jest pierwszym projektem w ramach DroneLAB Środowisko – tłumaczy Małgorzata Darowska, pełnomocnik Ministra Infrastruktury ds. Programu Centralnoeuropejski Demonstrator Dronów (CEDD).
W ramach projektu CEDD realizowane będą także inne „DroneLAB-y”. Każdy z nich będzie skoncentrowany wokół konkretnego zagadnienia, będzie uwzględniał mapę interesariuszy i bazował na doświadczeniu grup roboczych.
Pilotaż dotyczący wykorzystania dronów w walce ze smogiem jest pierwszym krokiem do rozwoju usług z użyciem dronów w trybie automatycznym, czyli takim, w którym operator sprawuje zdalny nadzór nad zaprogramowanym lotem maszyny. Technologia ta ma olbrzymi potencjał, ale żeby mogła wejść w życie, konieczne jest spełnienie kilku warunków.
– Doświadczenia zdobywane obecnie w ramach DroneLAB-u posłużą jako punkt wyjścia do rozwoju usług realizowanych z użyciem BSP w trybie automatycznym. Aby znaleźć uzasadnienie dla wykonywania usług w trybie automatycznym niezbędne jest przekonanie o ich przydatności, akceptacja społeczna oraz zapewnienie najwyższego poziomu bezpieczeństwa ich realizacji – tłumaczy Małgorzata Darowska.
Wypracowanie standardów ujętych w DroneLAB Środowisko to tylko część założeń, jakie wpisują się w projekt CEDD. Docelowo program ma stworzyć warunki do rozwoju technologii dronowych, które będą świadczyć usługi w znacznie szerszym zakresie. Dzisiaj drony mogą być wykorzystywane do monitorowania poziomu skażenia w atmosferze, ale w przyszłości można będzie je wykorzystywać m.in. do koordynacji i wspierania akcji ratunkowych, monitorowania ruchu na trasach i autostradach, czy transportu paczek oraz ludzi.
Drony na straży jakości powietrza
– Istnieje coraz większa wiedza i świadomość wśród lokalnych społeczności na temat zagrożeń dla zdrowia związanych z zanieczyszczeniem powietrza. W konsekwencji urzędy oraz straż miejska notują coraz więcej zgłoszeń dotyczących spalania nielegalnych paliw – mówi Mariusz Sumara, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Katowicach, który od dwóch lat odpowiada za projekt ochrony powietrza z wykorzystaniem dronów.
– Nadal jednak istnieje wiele barier oraz wyzwań, jak wciąż zbyt niska świadomość mieszkańców czy regulacje prawne uniemożliwiające straży miejskiej kontrolę w domach osób prywatnych po godzinie 22. W tym drugim przypadku drony mogą być bardzo pomocne – zaznacza zastępca komendanta.
Na podstawie dotychczasowych doświadczeń, powstały wytyczne do pilotaży programu DroneLAB Środowisko, które opracowano we współpracy z Instytutem Innowacji i Odpowiedzialnego Rozwoju (INNOWO) oraz ekspertami ds. ochrony środowiska i niskiej emisji. Do końca marca zostaną wykonane kolejne loty testowe w innych miastach Polski, m.in. w Elblągu i Krakowie.
Kiedy dane z pilotaży zostaną skompletowane, kolejnym krokiem będzie podsumowanie wyników prac oraz spotkanie ekspertów i przedstawicieli branży BSP przy „okrągłym stole” tak aby wspólnie opracować standard testowanej usługi – wykorzystania dronów dla ochrony powietrza. Rekomendacje będą gotowe przed nadejściem kolejnego sezonu grzewczego.
źr GZM