Śląskie: Zaatakował kuratora sądowego. 44-latek został aresztowany
44-letni mieszkaniec Rydułtów napadł na kuratora zawodowego i naruszył jego nietykalność cielesną oraz groził mu pozbawieniem życia. Napastnik nie wybrał swojej ofiary przypadkowo.
ZOBACZ KONIECZNIE: Czym żyją internety? TOP 5 newsów Silesia Flesz!
Do Komisariatu Policji w Rydułtowach zgłosił się mężczyzna, który zawiadomił o naruszeniu nietykalności cielesnej w związku z pełnieniem przez niego funkcji publicznej. Jak ustalili mundurowi, do zdarzenia doszło, gdy 46-letni kurator sądowy szedł do pracy. Na ulicy Plebiscytowej został zaczepiony przez nieznanego mu mężczyznę. Sprawca zapytał go najpierw, czy jest kuratorem, a gdy funkcjonariusz odparł, że tak, wtedy ten zaczął używać wobec niego słów wulgarnych. Kurator, nie reagując na wyzwiska, szedł dalej w kierunku dworca autobusowego. Gdy był na wysokości ulicy Kolbego, został popchnięty przez atakującego go mężczyznę, w wyniku czego przewrócił się i uszkodził okulary. Kiedy funkcjonariusz wstał i zapytał, o co mu chodzi, wtedy sprawca znowu zaczął się mu wygrażać. Kiedy kurator dotarł na dworzec i wsiadł do autobusu, napastnik wszedł za nim. Był bardzo nerwowy i agresywny.Kilkukrotnie szarpał kuratora i groził mu pozbawieniem życia.
Na tą sytuację zareagował kierowca autobusu, który najpierw chciał wyprosić awanturnika z pojazdu, a gdy ten wciąż się awanturował, wtedy zamknął wszystkie drzwi w autobusie i powiedział, że teraz pojedzie na policję. Te słowa wywołały jeszcze większa agresję u 44-latka. Mężczyzna zaczął z całej siły kopać w drzwi, żeby tylko się wydostać z pojazdu. Udało mu się uciec dopiero w momencie, gdy do autobusu chciał wejść pasażer i otworzyły się drzwi. Jeszcze po wyjściu z autobusu mężczyzna wygrażał się kuratorowi.
W wyniku podjętych czynności przez policjantów z rydułtowskiego komisariatu, ustalili oni i zatrzymali sprawcę napaści na kuratora. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 44-latkowi zarzutu naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Grozi mu do 3 lat więzienia.
(źr: KPP Wodzisław Śląski)