Region

Ślepy monitoring w Zabrzu?

Do bójki doszło w centrum Zabrza. Jej szybkie przerwanie miał gwarantować monitoring miejski, ale tak się nie stało. – Stwierdziliśmy, że udamy, że się bijemy. Kolega wrzucił mnie w śnieg i zaczął mnie okładać. Ja uciekłem… On tam został, ale nic się nie stało – mówi Łukasz Gawin z portalu ZabrzeTV.pl. Jednak patrząc na reklamy wywieszone w wielu miejscach Zabrza można by się spodziewać, że policja szybko zainterweniuje.

Dziennikarze portalu ZabrzeTV.pl zdumieni efektami prowokacji, poprosili miasto o wyjaśnienie. Ale odpowiedź wywołała jeszcze większe zdumienie. – Jest napisane, że jeden pracownik obserwuje obraz i to ma na celu zabezpieczenie miasta przed terroryzmem i potężnym zagrożeniem – stwierdza Grażyna Herich z portalu ZabrzeTV.pl.

Policja zapewnia, że zareagowałaby, gdyby tylko o zajściu wiedziała. – Policję powinien poinformować ten, kto ten monitoring obsługuje. Są to osoby zatrudnione przez urząd miejski – wyjaśnia asp. sztab. Marek Wypych z KMP w Zabrzu. Ale te osoby bójki nie zauważyły, bo najbliższa kamera nie stała w miejscu, lecz lustrowała okolicę ciągle się obracając. – Na tej kamerze zdarzenie to zostało zaobserwowane przez kilka sekund, w dodatku w bardzo dużej odległości – tłumaczy Krzysztof Lewandowski, wiceprezydent Zabrza.

Jednak ma być lepiej, bo już niedługo obraz z monitoringu będzie monitorować więcej par oczu. – Zakończył się drugi etap naboru pracowników. Nie da się od razu zatrudnić 8 -10 osób, które mogłyby wyłapywać te problemy – przyznaje Dariusz Dragon, radny PiS.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button