AlarmRegionWiadomość dnia

Ślub bezdomnych w Katowicach. Na ślubnym kobiercu stanęły dwie pary!

Nie mają nic, ale mają miłość. Niezwykły ślub obył się w Katowicach. Dwie bezdomne pary przed ołtarzem powiedziały sobie „tak”.

 

 

Najlepszy SYLWESTER? Tylko z Telewizją TVS! Emocje sięgną zenitu!

„Ja, Mariusz biorę Ciebie, Katarzyno za żonę i ślubuję ci miłość, wierność” „i że nie opuszczę Cię aż do śmierci”

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Na co dzień Mariusz i Katarzyna oraz Ireneusz i Monika mieszkają na odludziu bez wody i prądu. Teraz zrobili krok na nowej drodze.

-Może ktoś powie o was, że macie wielkie nic w swoim życiu. Ale macie coś, co jest największym skarbem. Macie miłość mówił podczas uroczystości ks. Wojciech Rymut.

Ślub bezdomnych w Katowicach. Na ślubnym kobiercu stanęły dwie pary!
Ślub bezdomnych w Katowicach. Na ślubnym kobiercu stanęły dwie pary!

Ta miłość doprowadziła ich do momentu ważnej decyzji, choć po wszystkim cała czwórka zaniemówiła z wrażenia.

To jest największy stres w życiu. -Ale już jest po stresie. -Ale stres tylko, czy oprócz niego jeszcze radość? -Radość, tak. -Dlaczego? To było wasze marzenie? -Tak, nasze marzenie się spełniło – mówią Ireneusz i Monika, nowożeńcy.

To dla jednej i drugiej pary wielki dzień, ale patrzą w przyszłość. -Miejmy nadzieję, że będzie lepsza. -A jak jest teraz dla Was? -Też jest dobra, żeby teraz tylko znaleźć po prostu mieszkanie i sobie to życie ułożyć – mówią Katarzyna i Mariusz, nowożeńcy.

Ślub bezdomnych w Katowicach. Na ślubnym kobiercu stanęły dwie pary!
Ślub bezdomnych w Katowicach. Na ślubnym kobiercu stanęły dwie pary!

Dużo ludzi pomaga im w tym od jakiegoś czasu, ale najtrudniejsze jeszcze przed nimi.

-Dzisiejszy dzień to jest proces prawie roku pracy i współpracy z tymi ludźmi. To jest taki początek. Mamy oczywiście plan, żeby tym osobom pomóc wyjść z bezdomności. Wiadomo, to też jest proces, ale z początkiem przyszłego roku uruchamiamy pewne procedury, które mam nadzieję w pierwszym kwartale tego przyszłego roku przyniosą rezultat – mówi Jacek Grzelec, świadek i opiekun nowożeńców.

Pierwszy ważny krok za nimi, a teraz potrzebne są kolejne. Bo miłość jest najważniejsza, ale ona nie wystarczy, żeby wydostać się z prowizorycznego domu, w którym mieszkają od 10 lat. Mogą go stracić w ciągu najbliższych miesięcy. Niedawno dostali informację że ich szałasy niedługo zostaną zrównane z ziemią.

 

autor: Łukasz Kądziołka

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Brak kwarantanny, testów i swoboda w rehabilitacji. Pojawiła się LISTA BENEFITÓW dla zaszczepionych na Covid

Godziny policyjnej w Sylwestra nie będzie, ale zakaz przemieszczania się już tak [WIDEO]

Kościół zabrał głos w sprawie szczepionek: „to kwestia wyboru danej osoby”

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button