AlarmRegion

Śmiertelne pobicie w Czeladzi: poszukiwany wreszcie w rękach policji!

Poszukiwany od kilku dni Łukasz N. został zatrzymany. Według ustaleń policji i prokuratury, wraz z kolegą, dotkliwie pobili 33-latka, a później robili mu zdjęcia i wysyłali znajomym.

 

 

Śmierć pacjenta w męczarniach w Sosnowcu wstrząsnęła Polską!

28-letni Łukasz N., który jest podejrzewany o to, że wraz ze swoim 39-letnim kolegą śmiertelnie pobili 33-letniego Adama Kędziorskiego, został zatrzymany. – Poszukiwany Łukasz N. został zatrzymany wczoraj, 30 marca – potwierdził kom. Paweł Łotocki, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Będzinie.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Drugi ze sprawców, 39-letni mieszkaniec Sosnowca, został zatrzymany kilka dni temu i przesłuchany przez prokuraturę. Usłyszał zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym.

Według ustaleń policji i prokuratury, mężczyźni dotkliwie pobili 33-latka, a później robili mu zdjęcia i wysyłali znajomym.

Do zdarzenia doszło 21 marca w jednym z mieszkań przy ul. Ogrodowej w Czeladzi. –Było to spotkanie grupy kilku osób. W trakcie spożywania alkoholu, w wyniku różnicy zdań między uczestnikami tej imprezy, między mężczyznami, doszło do awantury, która zakończyła się pobiciem – powiedział kom. Paweł Łotocki, KPP w Będzinie.

Za pomoc w poszukiwaniu podejrzewanego o zabójstwo Łukasza N. na swoim facebooku podziękowała także siostra pobitego śmiertelnie mężczyzny:

28-letni Łukasz N., który jest podejrzewany o to, że wraz ze swoim 39-letnim kolegą śmiertelnie pobili 33-letniego Adama Kędziorskiego, został zatrzymany (fot.facebook.com)
28-letni Łukasz N., który jest podejrzewany o to, że wraz ze swoim 39-letnim kolegą śmiertelnie pobili 33-letniego Adama Kędziorskiego, został zatrzymany (fot.facebook.com)

 

Sprawa zabójstwa mężczyzny wstrząsnęła nie tylko Czeladzią, ale i całym regionem. W poszukiwania podejrzanego o zabójstwo zaangażowały się tysiące internautów, przekazując apel rodziny ale i oficjalne już komunikaty będzińskiej policji.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button