Śmiertelne wypadki w ZG Sobieski i kopalni Szczygłowice

41-letni górnik przodowy uległ śmiertelnemu wypadkowi w Zakładzie Górniczym “Sobieski” w Jaworznie. Do wypadku doszło dziś o godz. 4:45 w pochylni taśmowej na poziomie 500 metrów pod ziemią w szybie Piłsudski. Podczas urabiania, odspoiła się bryła piaskowca uderzając poszkodowanego w tył głowy. Natychmiast na miejsce zdarzenia skierowany został dyżurny lekarz. Niestety górnika nie udało się uratować. Mężczyzna przepracował w górnictwie 22 lata.
Władze Południowego Koncernu Węglowego, do którego należy zakład powiadomiły już Okręgowy Urząd Górniczy w Katowicach, prokuraturę i policję. Podjęto również działania zmierzające do wyjaśnienia przyczyn i okoliczności wypadku.
Jednak to nie jedyny wypadek, do jakiego doszło w kopalni w naszym regionie. Wczoraj o godz. 18:36 54-letni ślusarz górniczy zginął potrącony przez podziemną kolejkę w kopalni Szczygłowice.
Do wypadku doszło na skrzyżowaniu dwóch chodników na głębokości 650 m pod ziemią. 54-letni ślusarz pracował przy obsłudze przenośnika, gdy potrąciła go kolejka spalinowa. Obrażenia jakie odniósł okazały się śmiertelne.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi prokuratura, Wyższy Urząd Górniczy oraz gliwicka policja.