Solidarność chce obciąć diety radnym

Pod swoim wnioskiem związkowcy zebrali ponad 1400 podpisów. Z zamiarem stworzenia swojego projektu uchwały, związkowcy z Solidarności nosili się już od dłuższego czasu. Związkowcy argumentując, że korekta wysokości diet radnych przyniesie miejskiemu budżetowi 2 mln zł w czasie trwającej 4 lata kadencji rajców. Jednak większość radnych uważa, że inicjatywa Solidarności nie ma prawnych podstaw. Dlaczego? Nie ma bowiem jasnych reguł składania przez grupę obywateli projektów uchwał – możliwość istnieje, ale nie wiadomo w oparciu o jakie przepisy to robić. Związkowcy są jednak nieugięci i zapowiadają, że jeśli ich projekt pod obrady miejskich radnych nie trafi, to pójdą ze skargą na bezczynność prezydenta do sądu. Związkowcy argumentują także, że radni to osoby które mają sporo w portfelu i mogą sami obniżyć sobie diety – bez konieczności rozpatrywania obywatelskiego projektu uchwały w tej sprawie. Solidarność chce, aby zaoszczędzone w ten sposób pieniądze, trafiły do przedszkoli i miejskich placówek służby zdrowia.