Sparing: Polonia Bytom vs GKS Tychy

Z Wojciechem Ankowskim w składzie, ale bez Jarosława Zadylaka zaprezentował się dziś tyski GKS. Ten pierwszy nie rozwiązał jeszcze kontraktu, ten drugi natomiast nie podpisał nowej umowy. – Nie ma go dzisiaj i nie wiem jak ten temat zostanie zamknięty. Mówi się, że już nie podpisze i nie będzie z nami trenował. Ja tak do końca nie jestem przekonany. To jest kapitan tego zespołu, to jest chłopak, który oddaje serce w tym klubie, zawsze był wiernym tyszaninem, więc zobaczymy – mówi Mirosław Smyła, trener GKS-u Tychy.
Trener Smyła oglądał dziś za to kilku testowanych zawodników. Obok doświadczonego Ireneusza Adamskiego, najlepsze wrażenie wywarł 21-letni Łukasz Skrobacz. – Trenuje z nami od tygodnia i prezentuje się całkiem przyzwoicie i na zajęciach, jak i w tym meczu – stwierdza Smyła.
Na bramkę Skrobacza grający praktycznie testowanymi zawodnikami bytomianie odpowiedzieli dwoma trafieniami. Do wyrównania doprowadził Wojciech Trochim z Legii Warszawa. – Kluby jeszcze nie doszły do porozumienia. Z tych ostatnich informacji wiem, że w tym tygodniu wszystko się wyjaśni. Ja jestem gotów zostać w Bytomiu, bo wiem, że poziom sportowy jest tutaj wysoki. Jest to dobry klub na rozwinięcie moich umiejętności, żeby tutaj zostać i uczyć się od najlepszych – przyznaje Trochim.
Jutro Polonia już w najmocniejszym składzie zmierzy się z Cracovią Kraków. Tyszanie w sobotę zagrają z Górnikiem Zabrze.