RegionWiadomość dnia

Spędził nad tym kilka miesięcy, ale opłaciło się. Przygotował broń dla brytyjskiej rodziny królewskiej

Cierpliwość i precyzja to podstawa tego fachu. Fachu, który oprócz satysfakcji daje mu duże zyski. Na przykład dwururka – kiedy już ją skończy – będzie droższa od najnowszego modelu Rolls-Royce'a. To żmudna, czasami trwająca nawet 4 miesiące praca. Grawerowaniem broni myśliwskiej pan Michał Nowakowski zajmuje się od 20 lat. Pasję odziedziczył po ojcu. – Zanim zaczął to być zawód, to była to pasja. To się zaczęło jako hobby. Od dziecka rysowałem. Artystyczne zdobienie strzelb stało się jego chlebem powszednim. Klientów ma nie tylko w Polsce. Choć nie mówi o tym otwarcie, wygrawerowanych przez niego muszkietów podczas polowań używa brytyjska rodzina królewska. – W myśl dobrze pojętej angielskiej tradycji, nie promujemy się tym dla kogo robimy. Nie ujawniamy tych nazwisk do promocji

Jerzy Wałga również ma sporo zamówień z najwyższej półki. Dzięki swoim nieprzeciętnym umiejętnościom może poszczycić się własnoręcznie wykonaną cieszynką prezydencką. – Jest to na pewno sprawa sympatyczna, prestiżowa, bo to jest nasza głowa państwa. Strzelba prosto z jego rusznikarskiego warsztatu trafiła do Belwederu. Jednak, jak podkreśla Michał Wójcik z Izby Rzemieślniczej w Katowicach, coraz mniej młodych ludzi garnie się do tego fachu. Tradycyjne zawody rzemieślnicze wymierają. – Obserwujemy, że chociażby w tym zawodzie są coraz starsi ludzie, a nie ma chętnych do tego, żeby się uczyć. Zmieniono mentalność także rodziców. Rodzice przede wszystkim wysyłają swoje pociechy na studia.

Dlatego na Śląsku nie kształci się teraz żaden zegarmistrz i kuśnierz, i tylko jedna osoba uczy się trudnego fachu kowala. Nasi fachowcy bardzo często szukają szczęścia za granicą. Przez to kłopot mają nie tylko polscy rzemieślnicy, ale też konsumenci. Pan Michał, mimo że wiele lat pracował w Anglii postanowił do kraju wrócić. Tego kroku, jak mówi nie żałuje.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button