Dopiero co drugi Polak wziął udział w spisie powszechnym. Na tle całego kraju województwo śląskie wypada niewiele gorzej, bo w regionie w spisie wzięło udział 48 proc. osób. Mieszkańcy, z którymi rozmawialiśmy mają to już za sobą.
Detektyw wszech czasów powraca!!! COLUMBO tego lata w TVS!
– Już dawno, a dawno. Osobiście tam byłam, ja nie musiałam wypełniać, tylko oni mi pomogli. – Ja telefonicznie, pytała się pani o to, co trzeba, odpowiadało się i wszystko gra – mówią Danuta i Lidia, mieszkanki Katowic.
– No pewno, że się przyda. Nie tylko nam, ale w ogóle – w przyszłości każdemu może być pomocny – mówi Janusz, mieszkaniec Katowic.
Większość mieszkańców wybiera metodę samospisu – to ponad 70 proc. osób. Pozostali dzwonią na infolinię lub są spisywani przez rachmistrzów. Wzięcie udziału w spisie powszechnym jest obowiązkowe, a za odmowę można zostać ukaranym grzywną. Do tej pory wojewódzkie urzędy statystyczne skierowały na policję 80 zawiadomień za odmowę udziału w spisie. Co ciekawe – żadne z nich nie dotyczy województwa śląskiego.
– Na terenie naszego województwa też zdarzały się sytuacje, w których rachmistrze zgłaszali nam odmowę przystąpienia do spisu. Ale ponieważ to są procedury i my zawsze jeszcze dajemy kolejną szansę tym osobom, to dzwoniliśmy jeszcze raz do tych osób, które odmówiły rachmistrzom udzielenia informacji. I najczęściej okazywało się, że albo państwo już się spisali w międzyczasie, albo na skutek naszych rozmów poddali się temu obowiązkowi spisowemu – mówi Grażyna Witkowska, z-ca dyrektora GUS w Katowicach.
W spisie powszechnym trzeba wziąć udział do 30 września.
autor: Paweł Jędrusik
Ogród Japoński w Parku Śląskim już zamknięty! Powód? Zwiedzający zrobili sobie z niego basen!
Zwłoki ofiar eksplozji w Częstochowie można było zabrać z ulicy dopiero dobę po wybuchu! [WIDEO]
Rumuński gang, który łupił centra handlowe wpadł w Oświęcimiu. To oni stoją za włamaniami w Rybniku?