RegionWiadomość dnia

Spółka STADION ŚLĄSKI: Co spółka zrobiła przez rok? “Po pierwsze powstała…” Co spółka “Stadion Śląski” zrobiła przez rok?

Siedziba niepozorna, ale zdaniem niektórych pasuje do osiągnięć spółki. -...no po pierwsze powstała, to jest podstawowe pierwsze działania – mówi Jarosław Antoniak, prezes spółki "Stadion Śląski". Wbrew pozorom powodów do radości jest niewiele. 16 lipca mija rok od kiedy radni sejmiku województwa śląskiego podjęli decyzję o powołaniu spółki Stadion Śląski. Miała zarządzać stadionem, pozyskiwać pieniądze i fachowców.  -Przeprowadziła szereg działań przy przedpolu wschodnim, uczestniczyła w rozmowach z byłym podwykonawcą – wylicza kolejne zasługi spółki Jarosław Antoniak, prezes spółki "Stadion Śląski". To efekt 12 miesięcy pracy. Reszta, czyli m.in. organizacja  imprez to już zadania innego podmiotu zarządzającego, tym samym praktycznie nieistniejącym obiektem. -Można zobaczyć ilość wykonywanych przez nas imprez, kilkanaście tysięcy ludzi które przewinęły się przez nasze obiekty dostępne co dziennie w godzinach od 7.00 do 22.00 tu nie widzę problemów z określaniem naszej działalności jako niespełniających oczekiwań – mówi Marek Szczerbowski, dyrektor, WOKIS Stadion Śląski.

 

 
Problem z określeniem oczekiwań jest za to wobec spółki Stadion Śląski. -Jednym z głównych zadań jest wykonanie montażu finansowego jeżeli chodzi o uzupełnienie środków na dokończenie Stadionu Śląskiego – mówi Witold Trólka, Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego. -Spółka została powołana w celu realizacji po pierwsze stadionu, dokończeniu budowy tego stadionu a potem zarządzaniu i głównym celem będzie już potem zarządzanie – dodaje  Jarosław Antoniak, prezes spółki "Stadion Śląski".  Nie udało się jedno i drugie. Po roku istnienia spółka z województwem śląskim nie podpisała nawet umowy "powierzenia" bez której dokończenie budowy nie jest możliwe. Ale nawet gdyby dokumenty były załatwione to i tak spółce nie udało się znaleźć 200 milionów złotych na dokończenie obiektu. -Są pewne procedury, których można było dopełnić. Najwyraźniej nie wykorzystano tego czasu. Być może niektórzy członkowie zarządu są zbyt zajęci kampanią – mówi Jerzy Gorzelik, radny Sejmiku Województwa Śląskiego, RAŚ.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Czasu nie traci za to sama spółka, która niedawno zwiększyła liczbę zatrudnionych w niej osób. To ile miesięcznie kosztuje jej utrzymanie i na jakich stanowiskach zatrudnione są osoby, jest tajemnicą… -Spółka wykazuje bardzo niewielką aktywność, pojawia się pytanie czy to jest zatrudnienie w ramach rozwiązywania problemu bezrobocia wśród członków partii koalicyjnych ich rodzin i znajomych, czy rzeczywiście te etaty są potrzebne – dodaje Jerzy Gorzelik, radny Sejmiku Województwa Śląskiego, RAŚ. Potrzebna wydaje się za to większa mobilizacja, aby Stadion Śląski, którego modernizacja trwa 20 lat i który gotowy miał być na Euro 2012, udało się ukończyć w 2016 roku.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button