Spór zbiorowy w rybnickim szpitalu? Solidarność nie zgadza się na zwolnienia

Związki zawodowe działające w placówce twierdzą, że istnieje realna groźba zwolnienia kilkudziesięciu osób, bez konsultacji takiej decyzji ze stroną społeczną. Związkowe centrale wysłały już pisma w tej sprawie do prezydenta miasta, marszałka śląskiego i rzecz jasna do pracodawcy. Skarżą się w nich na brak konsultacji ze stroną społeczną w sprawie zwolnień pracowników, co jest naruszeniem ustawy o związkach zawodowych. Dyrekcja miała tylko poinformować związkowców o tym, że do zwolnienia przewidzianych jest 40 sanitariuszy i 20 pracowników administracji. Struktury szpitala ma także opuścić laboratorium analityczne, które przynosi szpitalowi spore zyski. Związkowcy wpadli na inny pomysł oszczędności dla szpitala – przyjęcie 20 sprzątaczek z firmy zewnętrznej. Dyrekcja się jednak nie zgadza. Plan oszczędnościowy jest w rybnickim szpitalu konieczny, bo placówka ma 18 mln zł długów, ale zdaniem związków zawodowych – obecna dyrekcja nie ma innego pomysłu na cięcie kosztów – jak tylko zwolnienia. Być może jakieś pomysły pojawią się dzisiaj, bo właśnie 2 marca zaplanowane jest spotkanie marszałka śląskiego z dyrektorem rybnickiego szpitala.