Region

Sporny płot

Handlowcy o tym, co będzie jutro, kiedy stanie ogrodzenie, boją się myśleć: Tu mi żaden klient nie wejdzie. Którędy, blachą? Będzie musiał przez płot przechodzić. Nie dojdzie. Ja nie mam dniówki. Ja z tego tylko żyję. Ja mam trójkę dzieci, ja sama się utrzymuję. Z tego się utrzymuję – martwi się Elżbieta Sakowska. Zarządca targowiska twierdzi, jednak że nie pozwoli handlującym umrzeć z głodu. Od razu zawieszamy opłatę targową, to jest po pierwsze. Tam są wolne niektóre stanowiska. Jeżeli będą mieli wolę, żeby tam je przejąć, nie będzie z tym problemu. Oczywiście w okresie przejściowym – tłumaczy Zdzisław Iwański, prezes MOSiR w Zabrzu Tyle, że nie wiadomo ile potrwa okres przejściowy czyli usuwanie skutków pożaru. O to, czy zarobią na chleb, boją się też ci, których te blachy odetną od głównego nurtu handlowego życia. Towar, wszystko było przewożone tędy. I teraz jak oni postawią nam mur z blach, po prostu nikt do nas nie dojdzie – stwierdza Katarzyna Sokół. I chodzi właśnie o to, żeby nikt nie chodził po strefie zagrożenia – tłumaczy starszy kapitan Kamil Kwosek, który podjął decyzję o takim umiejscowieniu ogrodzenia: Nie mogliśmy sobie pozwolić i zaryzykować takiego zdarzenia, że ta konstrukcja nie wytrzyma, przewróci się, położy na osoby, które będą przechodzić w jej pobliżu. Stąd wytyczyliśmy taki, a nie inny pas, do którego wstęp jest wzbroniony.

Konsekwencje zmian nie są w smak również kupującym. Dla mnie była kwestia wyjścia na pięć minut. Coś się zapomniało, wyskoczyłam, wróciłam z powrotem i było po sprawie. Teraz się muszę zastanowić, gdzie co iść kupić. Wszystkie spożywcze rzeczy, które były możliwe do kupienia, po prostu kupowałam u tych państwa tam – mówi Karina Barecka. Pogorzelcom pomagają ci, którzy nie ucierpieli. Ale boją się, że już niedługo sami będą potrzebować pomocy. To jest główna alejka, gdzie jest przejście dla ludzi, gdzie tu my handlujemy już od lat. Ludzie nas znają, mamy swoich klientów. A w tej chwili będziemy bez środków do życia – stwierdza Krzysztof Lewandowski. Bez środków i bez perspektywy na utrzymanie klienta ale za to z gwarancją bezpieczeństwa.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button