RegionWiadomość dnia

Sprawa Centrum Kopernik wstrząsnęła Będzinem. Wicestarosta odwołany

Będzin stracił wicestarostę. Mariusz Kozłowski złożył urząd. To finał samorządowej wojny wokół Zagłębiowskiego Centrum Rozwoju Nauki i Technologii Kopernik. – To jest takie działanie ponad standardowe, żeby zrezygnować z pełnienia funkcji, nie obciążać ją sprawami osobistymi – mówi Emil Bystrowski, przewodniczący rady powiatu będzińskiego. Według niektórych radnych zlikwidowane już centrum Kopernik to samo zło. Samorządowa spółka miała działać na rzecz oświaty w powiecie. To tutaj miały powstawać koncepcje rozwoju systemu edukacji. Kopernik miał zadbać o unijne środki na ten cel. Przynosił jednak same straty. – Tak naprawdę spółka nie pozyskała ani jednego euro, ani jednej złotówki na swoją działalność i była w całości oparta na funduszach publicznych. Czyli tak naprawdę obciążała skromny i lichutki budżet powiatu będzińskiego – uważa Adam Szydłowski, radny powiatu, Ruch Palikota.

Do tego dawała pracę członkom rodzin będzińskich urzędników. Funkcję dyrektora pełniła tu żona odwołanego wicestarosty, a to starostwo finansowało i nadzorowało spółkę. – Te projekty kosztowały po 50 tysięcy, czyli mąż decydował o przyjęciu projektu, jak o płatności faktur. Oczywiście technicznie robił to skarbnik – zaznacza Szydłowski. Skarbnik, na którego naciskać miał wicestarosta. Sprawa trafiła już do prokuratury. – Mam nadzieję, że przeproszą i na to, że wszystkie kontrole – będziemy prowadzić niezależnie od prokuratury – doprowadzą do wyjaśnienia wszelkich problemów związanych z tą spółką i już więcej nikt nie będzie miał podobnych pomysłów – oznajmia Henryk Postel, radny powiatu, Ruch Palikota.

Mariusz Kozłowski z zarzutów mu stawianych zamierza się oczyścić. By odzyskać dobre imię i on skierował swoje kroki do prokuratury. – Panowie radni pominęli zasadnicze fakty w swoim doniesieniu, szkalując moją osobę. Natomiast dopuścili się oszustwa względem wymiaru sprawiedliwości i taka jest treść mojego doniesienia do prokuratury. Strony najprawdopodobniej spotkają się teraz w sądzie. Starosta zamierza wytoczyć obu radnym również cywilny proces. A w mieście lada dzień zacznie się kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej. Kontrola finansów Kopernika, który od samego początku wzbudzał w Będzinie wiele kontrowersji. Teraz straszą w nim puste ściany i kłódki. – Zdecydowały względy ekonomiczne. Brak dalszej możliwości finansowania spółki z budżetu powiatu oraz brak możliwości pozyskania w jakieś realnej perspektywie środków zewnętrznych na jej funkcjonowanie – tłumaczy Krzysztof Kozieł, rzecznik Starostwa Powiatowego w Będzinie.

Przepadło ponad 300 tysięcy złotych, które już mogły zasilać w tym momencie szkolnictwo zawodowe w naszym powiecie, jak również przeznaczyć na budowę laboratoriów, do których spółka była powołana – zaznacza Mariusz Kozłowski, odwołany wicestarosta powiatu będzińskiego.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Zdaniem byłego już wicestarosty, ich zarzuty są bezpodstawne, a radni działają jedynie w celu osiągnięcia politycznych korzyści. Druga strona Mariuszowi Kozłowskiemu zarzuca to samo.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Jeden komentarz

  1. to jest dowod na niekompetencje niektorych radnych Bedzina! “panowie” dajcie sobie spokoj z samorzadnoscia! idzcie plewic boraki! zniszczyliscie dobrego samorzadowca i czlowieka! WSTYD! jezele macie choc troche kultury – przeproscie pana Mariusza Kozlowskiego za swoje dzialania!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button