Sprawa ułaskawienia Zagórnego
Rozpatrywany w poniedziałek wniosek dotyczył sprawy z 1998 r. Rolnicy kierowani przez Zagórnego wysypali wówczas w Zebrzydowicach kilkanaście wagonów importowanego zboża. W listopadzie 1999 r. sąd w Jastrzębiu Zdroju skazał za to Zagórnego na 15 miesięcy więzienia, oceniając szkody na 211 tys. zł.
Zagórny odbył 3 miesiące tej kary, potem została ona przerwana. Poniedziałkową decyzję sądu przyjął z wielkim zadowoleniem. – Sąd wziął pod uwagę moją działalność społeczną, organizowanie bezpłatnych kolonii i zimowisk dla dzieci – powiedział PAP. Podkreślił, że wysypując zboże nie działał z pobudek chuligańskich. – Chciałem bronić interesów polskich rolników i polskiej żywności – zaznaczył.
Kilka dni temu wrocławski sąd wydał negatywną opinię w sprawie ułaskawienia Zagórnego w sprawie z 2006 r. Zagórny został wówczas skazany na pół roku więzienia za znęcanie się nad świnią w czasie pikiety Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu. Rolnicy przywieźli świnię w bagażniku samochodu osobowego, wymalowali na jej skórze „jestem świnią honorową nie rządową” i pędzili zwierzę korytarzami urzędu.
Zagórny dwukrotnie występował do prezydenta RP – wtedy jeszcze Aleksandra Kwaśniewskiego – o ułaskawienie. Za pierwszym razem prezydent przychylił się do prośby skazanego. Przy drugiej prośbie odmówił Zagórnemu uznając go za recydywistę.
Po raz trzeci Zagórny wstąpił o ułaskawienie do prezydenta Lecha Kaczyńskiego w sierpniu tego roku. Prezydent z kolei poprosił o opinię Prokuratora Generalnego. W sumie chodzi o pięć procesów, w których Zagórny był skazywany na kary od 100 dni do 15 miesięcy więzienia. Opinie w sprawie ułaskawienia mają wydać jeszcze inne sądy.