Średnia wieku 60 lat, determinacja godna mistrzów

Najważniejsze, żeby jeszcze przed startem nie przegrzać mięśni. Po rozgrzewce wystarczy tylko złapać oddech, by zdobyć pierwsze punkty. Cel to wieniec laurowy. Przy stole i przy planszy, na zewnątrz i pod dachem rywalizowało ponad stu zawodników. Średnia wieku 60 lat. Determinacja godna mistrzów. Start w olimpiadzie poprzedziło wiele morderczych treningów. Dziś jednak, 80-letniemu Józefowi Kowalskiemu nogi odmówiły posłuszeństwa. Pozostało mu dopingowanie kolegów z drużyny.

Zdrowie pozostałych zawodników przez cały czas znajdowało się w dobrych rękach. – Jestem przygotowana, mam krople, zastrzyki w razie czego, mam nadzieję, że nie będę z tego korzystać – mówi Krystyna Krawczyk, pielęgniarka.

Seniorzy udowadniali, że ich kondycja jest wciąż na poziomie. Poziomie, który wypracowali sobie przed laty. Maria Czarnota, która od kilku lat jest na emeryturze, w ostatniej olimpiadzie brała udział prawie pół wieku temu. – Byłam w szkole zawodowej, rzucałam kulą, metalową kulą, ale też 6-7 metrów – mówi.

Minęły lata, ale sportowy duch przetrwał. Bez kompleksów prężono muskuły we wszystkich konkurencjach. Niepełnosprawni mierzyli swoje możliwości wysiłkiem umysłowym. Bo moc sportowego zacięcia nie mierzy się wiekiem. – Mieszkańcy uwielbiają uprawiać sporty, chodzą na basen, chodzą do Domu Dziecka gdzie mają boisko i grają w piłkę nożną – mówi Jolanta Torbus, dyrektorka DPS dla Dorosłych w Bytomiu.

Seniorzy stawiają na aktywność. Bo w tych zawodach chodzi nie tylko o zdobywanie medali, dla nich główną nagrodą jest zdrowie.