Średniowieczne dokumenty przepadły
Jak podkreślił, w toku śledztwa strona polska zwróciła się do Niemiec z żądaniem wydania zrabowanych z Polski i przechowywanych w Archiwum Pruskiej Fundacji Kultury w Berlinie 73 dokumentów dotyczących stosunków pomiędzy Polską a Zakonem Krzyżackim, jednakże strona niemiecka odmówiła wydania zrabowanych dokumentów. W ubr. Główna Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN wystąpiła do Prokuratury Krajowej z formalnym wnioskiem o zabezpieczenie dla celów procesowych Archiwum Zakonu Krzyżackiego. Ta zaś zwróciła się do Niemców. “Strona niemiecka za pośrednictwem swego MSZ odpowiedziała w piśmie przekazanym polskiemu resortowi spraw zagranicznych, że dokumenty, o które wystąpiliśmy nie są potrzebne do prowadzenia śledztwa, tym samym odmówiła ich przekazania” – powiedział Wituszko. O zwrot tych 74 bezcennych pergaminów, na których spisane są dzieje sadowienia się Zakonu Krzyżackiego na naszych ziemiach, Polska zabiega od końca wojny. Wobec konsekwentnej odmowy zwrotu skradzionych archiwaliów powstał pomysł wydostania ich na drodze procesowej. W listopadzie 2005 r. śledztwo w tej sprawie wszczął szczeciński oddział IPN. Pergaminy krzyżackie stanowiły dowód rzeczowy w sprawie, i jako takie podlegają zabezpieczeniu na drodze międzynarodowej pomocy prawnej. Gwarantuje to Konwencja o pomocy prawnej z 1959 r. oraz umowa polsko-niemiecka z 2004 r. wprowadzająca ułatwienia w stosowaniu Konwencji na gruncie prawa karnego. Wg Wituszki, Polska za pośrednictwem dyplomatów będzie dalej zabiegać o wydanie dokumentów. Szczeciński IPN czeka także od kilku miesięcy na odpowiedź strony niemieckiej na analogiczny wniosek w sprawie wydania zagrabionego przez Niemców z Muzeum Narodowego w Warszawie obrazu Francesco Guardiego “Schody pałacowe”.
