RegionSportWiadomość dnia

Stadion w Tychach gotowy za rok. Co ze stadionem Górnika Zabrze i Stadionem Śląskim? Kiepsko…

Na razie wszystko idzie zgodnie z obliczeniami. Stadion w Tychach z tygodnia na tydzień nabiera kształtów. Już gołym okiem widać bryłę obiektu. Teraz zamontowany zostanie dach. -Może się zdarzyć tak, że w najbliższych dniach zostaną podniesione do góry pierwsze dwie belki połączone ze sobą, które przykryją nam pierwszy fragment dachu – mówi Zbigniew Kraszewski, dyrektor kontraktu z ramienia spółki Tyski Sport. Na razie w głównych rolach występuje tu 120 robotników. Dokładnie za rok ich miejsce zajmą piłkarze. Pierwszoligowy GKS Tychy obecnie spotkania rozgrywa w Jaworznie, gdzie o luksusie w postaci chociażby dachu nikt nawet nie marzy. -Większa ilość kibiców na meczu zawsze pomaga, bo w Jaworznie było tak od 200-300 osób mówi Mateusz Grzybek, piłkarz GKS Tychy. Nowy stadion w Tychach pomieści zdecydowanie więcej osób. Dokładnie 15.000, oczywiście o ile znajdzie się tylu kibiców. Cała widownia będzie w pełni zadaszona. Obiekt będzie spełniał wszystkie normy UEFA i FIFA. -To jest o tyle istotne, że Tychy odpowiedziały na zapytanie PZPN i wyraziły zainteresowanie i wolę organizacji Mistrzostw Europy w piłce nożnej U-21, które odbędą się w 2017 roku – mówi Michał Rus, rzecznik prasowy spółki Tyski Sport.

Nie wiadomo jak długo na spotkania na o najwyższe tytuły przyjdzie czekać w Zabrzu. Pierwotnie obiekt miał zostać oddany w kwietniu ubiegłego roku, później datę otwarcia przesunięto na jesień 2014 roku. Już teraz jednak wiadomo, że ta data jest nierealna. To pokłosie wyrzucenia pod koniec listopada ubiegłego roku Polimexu – Mostostalu z placu budowy. Wtedy plan wyłonienia nowego wykonawcy był jasny. -Wstępnie zakładamy dwa warianty, my jako spółka skłaniamy się do tego, żeby to nie był jeden duży tylko żeby było ich kilku, znacząco ułatwi nam to prace i przyspieszy sam proces inwestycyjny – mówił w listopadzie 2013 roku Tadeusz Dębicki, prezes spółki Stadion Zabrze. Tylko połowę tego zadania udało się zrealizować. Spółka ogłosiła kilka przetargów, ale nie ma nie pieniędzy. -W chwili obecnej rozmawiamy z jednym z polskich banków na temat zakupu obligacji. Rozmowy są bardzo zaawansowane natomiast nie są jeszcze sfinalizowane, dlatego chwile potrwają, kiedy tylko finansowanie będzie pewne wrócimy do przetargów – wyjaśnia Sławomir Gruszka, rzecznik prasowy UM Zabrze.
 

W Bielsku Białej podobnie jak w Zabrzu kibice mogą korzystać z jednej trybuny. Cały obiekt miał być gotowy w drugiej połowie tego roku. Teraz termin oddania inwestycji opóźnił się jednak o kilka miesięcy. -Plan jest taki, żeby nie oddawać tych trybun sukcesywnie, tylko żeby oddać cały stadion na gotowo w całości. Więc myślę, że to nastąpi w przyszłym roku – mówi Tomasz Ficoń, rzecznik prasowy UM w Bielsku-Białej. Kiedy dokładnie – tego jeszcze nie wiadomo. Wiadomo, że nowe stadiony w końcu muszą powstać i to jak najszybciej. Jeśli w tym sezonie nie uda się ich dokończyć, to kluby z województwa śląskiego o licencji na grę w lidze będą mogły tylko pomarzyć.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button