RegionWiadomość dnia
Staranował po pijaku sarnę. Na …rowerze

To jeden z najbardziej nietypowych wypadków drogowych, do jakich wezwano gliwicką drogówkę. Pijany rowerzysta jechał tak szybko(?) że kiedy zderzył się z sarną, zwierzę nie przeżyło zderzenia z jednośladem. Sarnę trzeba było dobić. 40-letni rowerzysta trafił do szpitala. Policjantom od razu przyznał się, że jechał na rowerze prosto z imprezy – wydmuchał 2,5 promila.