Świat
Starcia rebeliantów z milicją w Nalczyku
Cztery lata temu w akcji rebeliantów, którzy najechali 300- tysięczne miasto, zginęło 33 funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa, 12 cywilów i 92 napastników. Odpowiedzialność za ten atak wziął na siebie radykalny czeczeński dowódca polowy Szamil Basajew, który zginął w 2006 roku w wybuchu w Inguszetii.
W Nalczyku wciąż toczą się procesy kilkudziesięciu mężczyzn powiązanych z wydarzeniami z 2005 roku. Władze starają się postawić im oskarżenia m.in o terroryzm. W maju tego roku jeden z zarządzających więzieniem, gdzie przebywają oskarżeni, został zastrzelony na ulicy.