Stary elektro-złom mieszkańcy Sląska oddadzą pod marketami ALDI. W jakich miastach? [WIDEO]

11 września 2020

0 2 minut czytania

Mieszkańcy kilku miast w woj. śląskim mogą oddawać zużyty sprzęt elektroniczny przed sklepami jednej z sieci dyskontów. Na razie pojemniki można znaleźć przed niektórymi supermarketami w Chorzowie, Będzinie, Dąbrowie Górniczej i w Katowicach. Dla mieszkańców tych ostatnich to szczególnie dobra wiadomość, bo nie funkcjonuje tu tradycyjny wywóz elektroodpadów, tak jak w kilku innych miastach w województwie.

Zobaczcie, jak prezydent wnerwił “madki bombelków” na fejsie! TOP 5 Silesia Flesz
PREMIERA TOP 5 Silesia Flesz w każdą niedzielę o 19.50!

– Należy po prostu umieścić w tej maszynie zużyte małe AGD, którego objętość i długość najdłuższego boku nie przekracza 50 cm. I to następnie zostaje poddawane utylizacji we współpracy z wyspecjalizowanymi firmami– mówi Agata Biernacka, Aldi Polska.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

W Katowicach są dwa takie punkty, przy ul. 1 Maja i Woźniczki. Obecnie żeby w stolicy województwa pozbyć się elektrośmieci mieszkańcy muszą je we własnym zakresie wywieźć do gminnych punktów zbiórki odpadów.

– Które mamy zresztą cztery w Katowicach, porozrzucane w kilku miejscach, więc jest to najskuteczniejszy sposób. Jeśli zaś chodzi o inną metodę: w przypadku kupowania nowego sprzętu sklepy RTV i AGD są zobowiązane do przyjęcia od nas jeden z jeden, sztukę za sztukę stary zużyty sprzęt – mówi Krzysztof Król, MPGK w Katowicach.

Ale ze sprzętem można też zrobić coś innego. W Katowicach działa kilka firm, które bezpłatnie odbiorą tego typu odpady. Wystarczy zadzwonić i zgłosić lokalizację.

– Tak naprawdę w każdą środę jesteśmy na terenie Katowic i odbieramy taki zużyty sprzęt. To jest zarówno duże AGD jak pralki czy lodówki, ale też mniejsze urządzenia np. telewizory – mówi Marzena Bartel, firma Biosystem.

Mimo wielu możliwości, taki widok przy stanowiskach kontenerowych to niemal codzienność. Mieszkańcy wyrzucają stare pralki czy lodówki, a problem mają administratorzy budynków.

– To są koszty, które niestety mimo naszych kampanii na rzecz uświadamiania ludności są coraz większe z roku na rok. Chociażby w tym roku jest to prawie 300 tys. zł. Sprawa dotyczy nie tylko elektrośmieci, ale wszelkich gabarytów, które są podrzucane na nasze tereny – mówi Piotr Glapa, KZGM w Katowicach.

Biorąc pod uwagę, że możliwości pozbycia się elektrośmieci jest coraz więcej, wystawienia ich na ulice albo porzucanie w lesie to czysta złośliwość.