KrajRegionWiadomość dnia

Sto tysięcy związkowców protestowało w Warszawie. Była też mocna ekipa ze Śląska

Cała stolica funkcjonowała tak, jak zagrali jej związkowcy. Sto tysięcy osób przeszło dziś ulicami stolicy. – Przepracowałam 40 lat w służbie zdrowia i mam głodową emeryturę. Teraz mogę stwierdzić krótko, że jest gorzej niż było 40 lat temu. Głównym powodem protestu jest wprowadzenie przez rząd elastycznego czasu pracy. Związki domagają się też wzrostu płacy minimalnej, krótszego tygodnia pracy oraz ograniczenia zawierania umów śmieciowych. – Czekamy teraz na efekty tych czterech dni, ze strony rządu. Piłeczka można powiedzieć jest po ich stronie – mówi Andrzej Dyrdoń, górnik

Staliśmy się przedmiotem, a nie podmiotem tej władzy. Arognacja, sposób zarządzania, słabość przede wszystkim – dodaje Roman Frankiewicz, nauczyciel.

Wśród manifestujących nie zabrakło też ofensywy ze Śląska. Do stolicy przyjechały tysiące przedstawicieli górniczych związków zawodowych, których działanie, nie zawsze uśmiecha się pracodawcom. Nie są nastawione na zmiany, a to doprowadziło wiele przemysłów do upadku. Dzisiaj nie mamy Ursusa, dzisiaj nie mamy stoczni, nie mamy FSO przez to, że nie było przyzwolenia na zmiany – podkreśla Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Jednak wedłgug byłego wiceministra gospodarki, Jerzego Markowskiego, władza nadal będzie spoglądała przez palce na poczyniania związkowców. – W Polsce każda władza ma korzenie związkowe i właściwie to powoduje, że wszyscy tak naprawdę boją się tych związków zawodowych, a im bliżej wyborów, tym bardziej.

Jednak taka polityka według publicystów, na pewno nie przyniesie większych zmian. – Tylko wtedy, kiedy będą z żelazną dyscypliną wprowadzane oszczędności, ale i racjonalizacja, czyli też ograniczenie przywilejów, jest szansa, że górnictwo polskie będzie mogło przezyć. Jeżeli nie, może być bardzo ciężko – uważa Wojciech Żurawski, Reuters.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Na razie prognozy wskazują, że polskie górnictwo rok może skończyć pod kreską. Jakie losy spotkają postulaty związkowców – oni sami liczą, że lepsze niż górnictwo.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button