RegionWiadomość dnia

Stok Dębowiec wystartował [Zdjęcia]

15 minut w kolejce, chwila na wyciągu, a potem już tylko czysta przyjemność jazdy. Choć ta z racji długości stoku nie trwa długo, to pierwsze opinie o nim są w większości – pozytywne.Zjazd był drugi. Myślę, że jak najbardziej na Bielsko jest fajnie. Stok co prawda mały, dla takich bardziej wyczynowych ludzi tu będzie niewystarczający – uważa Adrian Kraus, snowboarder. Stok jednak nie z myślą o wyczynowcach został stworzony.Ośrodek raczej nastawia się na klienta z Bielska, ponieważ stok jest umiejscowiony bardzo blisko miasta i można tu dojechać autobusem – wyjaśnia Tomasz Pezda, Ośrodek Obiektów Górskich Bielsko-Biała.

ZOBACZ ZDJĘCIA ZE STOKU DĘBOWIEC

Do listy atutów nowo otwartego stoku na Dębowcu dopisać można też sztuczne oświetlenie, system naśnieżania i 600-metrowy wyciąg krzesełkowy, który może przewieźć 2400 narciarzy na godzinę. Nietypowa, bo w całości miejska inwestycja warta jest 28 milionów złotych. – Szkoda tylko, że woda nie jest z własnego zbiornika, bo to będzie koszt w przyszłości – mówi Stanisław Bożek, narciarz.

Parking 10 złotych za dzień, to jest bardzo dużo. Na przykład w Szczyrku i Korbielowie jest bezpłatnie – dodaje Krzysztof Komorowski, narciarz.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

W piątek i sobotę promocja – wszyscy jeździli za darmo. Jednak już od niedzieli za taką przyjemność trzeba będzie zapłacić. Cena karnetu całodobowego to 110 złotych, dwugodzinnego 22. Za jeden zjazd trzeba zapłacić 2 złote. – Ceny tak mnie trochę nie zaskoczyły, bo w porównaniu do Skrzycznego, to tutaj tak myślałem, że bardziej będzie konkurencyjne, ale nie do końca – stwierdza Wojciech Henderek, narciarz.

Debiut niewątpliwie zaliczyć można do udanych, ale z samych karnetów trudno będzie stok utrzymać. Głównie ze względu na niedaleką konkurencje dużych ośrodków narciarskich. O tym jak ważna jest pomoc z budżetu miasta doskonale wiedzą na sosnowieckim stoku Środula.Trudne. Trzeba to rozpatrywać w bardzo długim przedziale czasowym. Dla miasta to jest jakiś wydatek, ale nie na tyle duży, żeby ponieść z tego tytułu klęskę. W związku z tym pomaga tutaj, w końcu jest to Miejski Ośrodek Rekreacji – wyjaśnia Andrzej Kostarz, stok narciarski Środula w Sosnowcu.

Tu nie liczą na turystów z głębi kraju, którzy mając do wyboru górskie ośrodku jedynie przez Bielsko przejeżdżają. Sukces na tym stoku mają zapewnić sami mieszkańcy, którzy do miejskich basenów, lodowisk czy hal sportowych zdążyli już przywyknąć.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button