Region

Stop przemocy

Marsz w Rudzie Śląskiej odbył się ku pamięci Wioli i ku przestrodze. W pierwszym szeregu szła rodzina brutalnie zamordowanej dwudziestolatki. Jak mówią jej członkowie marsz to przestroga dla innych dziewczyn i kobiet, aby taka tragedia już się więcej nie wydarzyła.

Wiola zginęła miesiąc temu w Rudzie Śląskiej. Wyszła z dyskoteki porozmawiać ze swoim chłopakiem. Najprawdopodobniej chciała się z nim rozstać. On jej jednak na to nie pozwolił. 

Ale takich tragedii jest znacznie więcej. Latem w Częstochowie ojciec dotkliwie pobił swoją 14-letnią córkę. Dziewczyna chciała popełnić samobójstwo. Dramat Moniki natomiast trwał siedemnaście lat, a wyzwiska i rękoczyny stały się codziennością. Uciekła do hostelu dla ofiar przemocy w Bytomiu.

Z danych Krajowego Programu Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie wynika, że śląskie obok lubuskiego, małopolskiego, podlaskiego, zachodniopomorskiego i pomorskiego to region, którego mieszkańcy najczęściej przyznawali, że w ich domach dochodzi do przemocy. Najczęściej też z domu ucieka ofiara – nie oprawca. I dlatego to jej trzeba zapewnić nowy dom i pomóc zbudować życie od nowa. Wszystko po to, by uniknąć najgorszego. 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Aby takich tragicznych historii rzeczywiście więcej nie było, w Rudzie śląskiej planowane są kolejne akcje przeciw przemocy wobec kobiet. Najbliższy protest – 20 marca pod Miejskim Centrum Kultury.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button