RegionWiadomość dnia

Straż Miejska w Rybniku niepotrzebna? Rozstrzygnie referendum

Na co dzień to oni karzą – teraz ukarać chcą ich inni. W Rybniku na straży prawa stanął Kongres Nowej Prawicy. Ich zdaniem czas straży miejskiej dobiegł tu końca. Pod wnioskiem o zorganizowanie referendum w sprawie likwidacji straży miejskiej podpisało się 14 tys. mieszkańców Rybnika. – Pomysł referendum nad likwidacją straży miejskiej jest w 100% zasadny, ponieważ opinie mieszkańców potwierdziły nasze wcześniejsze ustalenia – mówi Szymon Kempny, Kongres Nowej Prawicy.

Ich zdaniem strażnicy marnotrawią publiczne pieniądze. Wlepiają jedynie mandaty kierowcom – a choć powinni – nie dbają o porządek w mieście. – Tam, gdzie ich trzeba, to ich nie ma, a oni to jest towarzystwo wzajemnej adoracji, oni sobie spacerują. Każdy sobie pospacerować może, ale nie za nasze pieniądze – stwierdza Bożena Bugajska, mieszkanka Rybnika. – Straż miejska jest tylko po to, żeby z fotoradarów wyciągać sobie pieniądze dla urzędników – mówi Tadeusz Dybała, Obrońcy Praw Lokatorów w Rybniku.

Utrzymanie w Rybniku straży miejskiej, według referendystów, kosztuje rocznie ponad trzy miliony złotych. Listy z podpisami mieszkańców trafiły już na biurko prezydenta. Teraz jego urzędnicy muszą sprawdzić, czy są ważne. – Rada miasta od dnia dzisiejszego do 30 dni musi podjąć odpowiednią uchwałę. Uchwałę w sprawie referendum. By było ważne udział w nim musi wziąć 30% uprawnionych do głosownia, a co najmniej połowa z nich opowiedzieć się za likwidacją straży, która zdaniem urzędników należycie spełnia swoje zadania i obowiązki. – Spełnia swoją rolę zresztą ustawodawca, stwarzając możliwość powołania takiej straży, określił jej zadania, więc wiedział, co robi – mówi Daniela Lampert, sekretarz miasta. – Współpracujemy cały czas, wymieniamy się informacjami i to jest tylko z korzyścią dla mieszkańców Rybnika. Uzupełniamy się, dbamy o porządek w mieście – mówi nadkom. Aleksandra Nowara, rzecznik prasowy KMP w Rybniku.

Strażników miejskich od ponad dekady nie ma już w Żorach. To pierwsze śląskie miasto, które zrezygnowało z takich usług. O losie tych z Rybnika zadecydują teraz mieszkańcy. Zorganizowanie referendum kosztować będzie prawie trzysta tysięcy złotych.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button