Straż Miejska złapała, policja wypuściła. Groźny pedofil w Zabrzu? A może jednak nie… [Zdjęcia, wideo]
Chociaż w rejonie jednej z zabrzańskich szkół pojawiał się często, to jego zatrzymanie wcale takie łatwe nie było. Mężczyzna atakował dzieci nawet kilkaset metrów od szkoły. -Dziewczynka została uderzona w głowę i powalona na ziemię gdzie doszło d próby rozebrania tej dziewczynki, jednak również dzięki interwencji przechodniów nie doszło do żadnego nieprzyjemnego zdarzenia. Jednak mężczyzna uciekł – mówi Maciej Klimaszewski, Straż Miejska w Zabrzu. I to nie po raz pierwszy. 40-letni zabrzanin został zatrzymany przez strażników miejskich dopiero w środę, 27 listopada. Od prawie miesiąca funkcjonariuszy o tych i innych zdarzeniach informowali zaniepokojeni rodzice i nauczyciele.
ZDJĘCIA: Zabrze nadal w psychozie strachu przed pedofilem. I wciąż plotki mieszają się z faktami…
-Staram się, żeby nie chodził sam do domu, staram się z trzeciej klasy dziecko zabierać i pilnować którędy chodzi, bo to różnie bywa – mówi wystraszona pogłoskami o pedofilu w Zabrzu Sabina Machna, mama Tomka. Zatrzymany mężczyzna został przekazany policjantom. Po przesłuchaniu wrócił na wolność, bo wszystkiemu zaprzeczył i na razie nie ma dowodów na to, że szkołę faktycznie obserwował i zaczepiał w pobliżu niej dzieci. -Faktycznie, on był w obrębie szkoły, spacerował po pobliskim parku, był to zwyczajny spacer związany z przemyśleniami wynikającymi z tego, że kilka chwil wcześniej był na cmentarzu – wyjaśnia Marek Wypych, rzecznik policji w Zabrzu.
CZYTAJ TAKŻE: W Zabrzu grasuje pedofil i seryjny gwałciciel! Policja: to tylko plotki
Czy faktycznie tak było? Wyjaśnić ma to policyjne śledztwo. Przesłuchana zostanie między innymi dyrekcja szkoły. Rodzice i uczniowie wciąż żyją w strachu. -Do szkoły teraz jeżdżę dziennie po dzieci, nie widać nikogo. Czy jakiś monitoring założyć, bo zawsze jest też taka możliwość – mówi zabrzanin, Dariusz Godzierz. Wciąż nie wyjaśniona jest też sprawa z Sosnowca. Od trzech miesięcy poszukiwany jest mężczyzna, który molestował nieletnią. Uciekł wystraszony krzykiem dziecka. -Na terenie jednego z osiedli sosnowieckich zaprezentował wykonywanie czynności seksualnych wobec osoby małoletniej – mówi nadkom. Mariusz Łabędzki, KMP w Sosnowcu. Kim jest wciąż nie wiadomo. Podobnie zresztą może być też w przypadku mężczyzny z Zabrza, jeśli zatrzymany przez strażników sprawca okaże się nie tym za kogo został wzięty.