Strażacy z Częstochowy szkolą swoich wschodnich kolegów

Dotrzeć do poszkodowanego. Tu liczy się nie tylko czas, ale sprzęt i taktyka. Z pomocą tłumaczy, częstochowscy strażacy chcą kolegów z Gruzji i Ukrainy wtajemniczyć w polską taktykę radzenia sobie z wypadkami drogowymi. – Chcemy tutaj zobaczyć, czy praca polskich strażaków różni się od naszej. Przyjrzymy się temu i zaprezentujemy swoje umiejętności – mówi Mamuka Kirimeli, strażak z Gruzji.
Mamuka Kirimeli dowodzi pierwszej grupie gruzińskich ratowników, którzy przyjechali na szkolenie do Centralnej Szkoły Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie. Sam sprawdził swoje umiejętności podczas akcji w Turcji i Armenii. Dla jego młodszych kolegów to pierwszy kontakt z zagranicznymi specjalistami. – Najbardziej interesują mnie zajęcia z ratownictwa, ale nie mogę doczekać się treningu na waszych nowoczesnych samochodach – przyznaje Imeda Kukhianidze, gruziński strażak.
Do częstochowskiej szkoły pożarniczej trafia sprzęt z najwyższej półki. Kadeci ćwiczą tu na największym poligonie w Polsce. W ciągu kilku najbliższych tygodni ma się tu doskonalić 60 strażaków ze Lwowa i Tbilisi. – Na pewno są to osoby z doświadczeniem, ale na pewno także mają się czego uczyć. Jest to wzajemna nauka – mówi st. kpt. Dariusz Andryszkiewicz z Centralnej Szkoły PSP w Częstochowie.
Tu akcje katastrof i wypadków drogowych analizowane są szczegółowo. Bo jak przyznają strażacy to takim zadaniom muszą sprostać o wiele częściej niż gaszeniu pożarów. – Polsce strażacy wyjeżdżają za granicę do różnego rodzaju zdarzeń, katastrof. Także doświadczenie na każdej niwie musi być wymieniane, bo za kilka miesięcy, tygodni, oni mogą przyjechać do nas i nam pomagać – przyznaje st. kpt. Piotr Placek.
Taki trening ma być przygotowaniem do udziału w międzynarodowych akcjach. – Różni nas technika i wykształcenie. Zazdrościmy polskim kolegom lepszego sprzętu, my pracujemy na tym co daleko odbiega od tych standardów – mówi Andrej Renkas z Ukrainy.
W wyścigu o umiejętności nie muszą się ścigać, chcieliby jedynie dogonić sprzętowe standardy.