Czerwona, już nie tylko ze względu na tak charakterystyczny dla tego regionu kolor familoków i kamienic. Ruda Śląska to jedno z miast zakwalifikowanych do tak zwanej strefy czerwonej.
Zapraszamy na kryminalne śniadanie w TVS!
Oznacza to, że obowiązują tu nowe obostrzenia sanitarne – obowiązkowe jest zakrywanie nosa i ust w przestrzeni publicznej – także na dworze; w kościołach, siłowniach i klubach fitness oraz lokalach gastronomicznych wprowadzono limity osób. Podczas uroczystości rodzinnych, spotkań, imprez obowiązuje limit uczestników 50 osób a wydarzenia sportowe odbywają się bez udziału publiczności.
– Mam takie mieszane uczucia. Raz karzą tak, raz karzą tak. Raz jest koronawirus, raz go nie ma. Mam mieszane uczucia. No trudno, muszę się do tych obostrzeń dostosować, nie ma innego wyjścia. Tym bardziej teraz lato – ciężko się w tym oddycha. Ale cóż możemy zrobić więcej – mówi Renata, mieszkanka Rudy Śląskiej.
Pozostaje uzbroić się w cierpliwość. Wprowadzenie strefy czerwonej wymusiło zmiany w funkcjonowaniu Urzędu Miasta. Dziś przed magistratem tworzyły się kolejki.
– Jesteśmy otwarci dla klientów, można normalnie przyjść, jednak obowiązuje zasada jeden klient – na jedno stanowisko. Z tego powodu ten kontakt jest troszeczkę utrudniony, ale postanowiliśmy, że nie będziemy pracować zdalnie, chcemy być cały czas dostępni – mówi Krzysztof Piecha, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej i Promocji Miasta UM Ruda Śląska.
Tak jak dostępna jest komunikacja miejska na terenie miasta. Początkowo zastanawiano jak się ograniczyć liczbę pasażerów jeśli autobus przejeżdża przez kilka miast – w tym Rudę Śląską. Problem udało się rozwiązać.
– Cieszymy się, ze nasze argumenty ostatecznie zostały przyjęte, bowiem w rozporządzeniu została uwzględniona specyfika organizowanej przez nas komunikacji miejskiej, a ta sprowadza się do tego, że zdecydowana większość połączeń ma charakter międzymiastowy. Rozporządzenie ostatecznie wskazuje, że tylko na czterech liniach autobusowych, które kursują po Rudzie Śląskiej będą zaostrzone te limity – mówi Michał Wawrzaszek, rzecznik prasowy ZTM.
Pasażerowie z autobusów nie są więc wypraszani, ale specyfika aglomeracji sprawia, że do wyjątkowych sytuacji dochodzi. Na granicy Rudy Śląskiej i Zabrza na przykład wystarczy przejść na drugą stroną chodnika, by ubieranie maseczki nie było już obowiązkowe.
– Ubrałam maseczkę, bo wjechałam do Rudy Śląskiej. Jak się należy to się należy (…) Jest to dziwne… ale ja uważam, że tutaj na śląsku powinni wprowadzić z powrotem te maseczki żeby ludzie się zdyscyplinowali. Uważam, że w sklepach to jest horror. Ludzie w ogóle nie zwracają uwagi na to, że jest odległość – mówi Maria, mieszkanka Zabrza.
To, czy mieszkańcy przestrzegają nowych zasad – sprawdza policja. Oprócz Rudy Śląskiej strefa czerwona obowiązuje w Rybniku i Wodzisławiu Śląskim.
Autor: Sandra Hajduk
To dopiero początek upałów! Jest OSTRZEŻENIE przed wysokimi temperaturami
Wybuch gazu pod Zawierciem: Trzy osoby poparzone, wśród rannych jest dziecko!
Koronawirus w GKS Katowice! Piłkarze i trenerzy na kwarantannie!