RegionWiadomość dnia

Świętochłowice: karambol i korki na DTŚ [Zdjęcia]

ZDJĘCIA: Drogowa Trasa Średnicowa, czwartek 28 listopada. Karambole kilkunast aut na DTŚ na wysokości Świętochłowic

Na DTŚ w Świętochłowicach w kierunku Zabrza doszło do trzech kolizji, w których w sumie zderzyło się siedem samochodów. Natomiast od strony Rudy Śląskiej w Świętochłowicach w dwóch kolizjach zderzyło się pięć aut. Przyczyną wszystkich kolizji było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze.

Nikomu nic się nie stało.

Zdjęcia otrzymaliśmy na alarm@tvs.pl

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Materiał Adama Szai:

Tego można się było spodziewać, bo sytuacja powtarza się każdego roku. Lekki przymrozek, marznąca mżawka, a prędkości i myślenie kierowców wciąż letnio-jesienne. Dwanaście samochodów zderzyło się dziś przed południem w dwóch karambolach na Drogowej Trasie Średnicowej na terenie Świętochłowic. Kierowcy narzekają na stan nawierzchni, policja i drogowcy na kierowców.

Skutek….i przyczyna. Minęło raptem kilka dni od czasu, kiedy temperatura zaczęła spadać poniżej zera, a na DTŚ-ce już zrobiło się gorąco. W porannym karambolu (28.11) zderzyło się pięć samochodów. -To było tak szybko, że nawet nie wiem w co uderzyliśmy, bo nas odwróciło po prostu i uderzyliśmy bokiem i przodem – mówi Lucyna Urban, pasażerka rozbitego samochodu. Kilkaset metrów dalej doszło do kolejnego karambolu. Tym razem rozbiło się siedem samochodów. Jedna osoba trafiła do szpitala. -Droga w ogóle nie jest utrzymana, ponieważ  warunki atmosferyczne z dnia na dzień się pogarszają, a droga naprawdę jest oblodzona – narzeka jeden z kierowców, który przez karambole na DTŚ w Świętochłowicach utknął w ogromnym korku.

Służby odpowiedzialne za utrzymane świętochłowickiego odcinka DTŚ nie mają sobie nic do zarzucenia. Podkreślają, że w czwartek 28 listopada nad ranem przejeżdżały tamtędy solarki i stan drogi nie stwarzał zagrożenia dla kierowców. -Od połowy listopada realizujemy swoje zadania i w te dni, zwłaszcza w te noce kiedy istnieje jakiekolwiek zagrożenie i potrzeba, to nasz sprzęt i nasi pracownicy wykonują swoje zadania, tak jak to robią co roku – mówi Piotr Zienc, prezes MPGK w Świętochłowicach.

To nie jedyne kolizje i wypadki, do których doszło na Drogowej Trasie Średnicowej w ostatnich dniach. Groźnie było też w Katowicach i Rudzie Śląskiej. -Kierowcy dopóki nie zobaczą śniegu jeżdżą tak, jakby było lato. Nie sprawdzają tych warunków przed wejściem do samochodu, natomiast takim złudnym było to, że pomimo czarnej drogi, była ona jednak śliska – mówi mł. insp. Waldemar Prietz, KMP w Świętochłowicach. Coraz trudniejsze warunki na drogach nie wszystkich jednak martwią. Właściciele firm zajmujących się pomocą drogową mówią, że w najbliższych miesiącach o wolne dni będzie u nich trudno. -Jeśli jest cały czas ślisko to praktycznie możemy powiedzieć, że dziennie, z kolei jeśli są takie dni kiedy to będzie odwilż i jest bardziej tak bezpiecznie, to zdarza się, że też nie mamy wezwań – mówi Krzysztof Ganobis, Pomoc Drogowa “Al-As”.

Pierwsze kolizje to też chrzest bojowy dla chorzowskich tablic informacyjnych zawieszonych nad DTŚ. Dziś bezbłędnie ostrzegały kierowców przed wypadkami kilka kilometrów dalej. Okazuje się, że są wykorzystywane praktycznie każdego dnia. -W momencie kiedy mamy bardzo duże natężenie ruchu, a często się to zdarza, czy przy załamaniu pogody, lub też przy dużych stłuczkach, np. pod katowickim Rondem – mówi Marcin Michalik, wiceprezydent Chorzowa. Kierowcy narzekają na śliską drogę, a drogowcy na nonszalancję kierowców. W sezonie zimowym, taka wymiana argumentów padnie jeszcze nie raz.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button