RegionWiadomość dnia

Sytuacja powodziowa w Czechowicach-Dziedzicach; mieszkańcy rozkopali wał

Zdesperowani mieszkańcy 5-tysięcznego osiedla Ochodza w Czechowicach-Dziedzicach zrobili w wale przeciwpowodziowym wyrwę szerokości 5-6 metrów i spuszczają wodę z zalanych terenów do rzeki Iłownicy.

Mieszkaniec osiedla Edward Kóska powiedział specjalnemu wysłannikowi Polskiego Radia, że woda nie cofała się do rzeki i zagrażała ich domom – mimo że poziom rzeki obniżył się o dwa metry. Kóska podkreśla, że bez rozkopania wałów domom zagrażało zawalenie.

Edward Kóska dodaje, że mieszkańcy musieli wziąć sprawy we własne ręce, bo nikt ze służb nie zainteresował się ich sytuacją. Według niego wczoraj i dziś na miejscu nie było żadnych przedstawicieli władz, a straż ochotnicza stwierdziła, że nie pomoże, bo nie “ma za to płacone”.

Edward Kóska podkreśla, że zanim wraz z sąsiadami podjął decyzję o rozkopaniu wału, starał się skontaktować z władzami. Zaznacza, że w sytuacji gdy mieszkańcy ratują siebie, powinni liczyć na większe zainteresowanie urzędników.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Według mieszkańców osiedla, po zrobieniu wyrwy w wale udało się obniżyć w ciągu godziny poziom wody o 15 centymetrów.

Policja poszukuje operatora koparki, którą rozkopano wał przeciwpowodziowy. Wcześniej, według reporterów IAR obecnych na miejscu, policja nie interweniowała.

Rzecznik śląskiej policji Andrzej Gąska w rozmowie z IAR twierdzi tymczasem, że policja nie wiedziała o działaniach mieszkańców, ale sprawa jest wyjaśniana. Z pierwszych informacji wynika, że mieszkańcy osiedla powiadomili o sprawie policję. Na miejsce pojechał patrol policji, ale operator koparki opuścił sprzęt. Trwają poszukiwania osoby, która obsługiwała koparkę.

Z kolei wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk powiedział specjalnemu wysłannikowi Polskiego Radia, że mieszkańcy nie powinni samodzielnie rozkopywać wałów przeciwpowodziowych. Podkreślił, że nie wiadomo, kto ponosi odpowiedzialność za zrobienie wyrwy w wale. Wojewoda przyznał, że dzięki działaniom mieszkańców udało się opróżnić z wody spory kawałek osiedla. Jednak zastrzegł, że nie można przyzwalać na podobną samowolę w innych miejscach. Gdy poziom rzeki opadnie, wyrwa w wale zostanie zasypana.

W Czechowicach-Dziedzicach pod wodą są ciągle trzy dzielnice.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button