Szansa na kolejny tenisowy sukces? Polacy w Nowym Jorku.
W Nowym Jorku w rywalizacji indywidualnej zagra czworo naszych reprezentantów. Jedyną rozstawioną jest Agnieszka Radwańska. Druga rakieta rankingu tenisistek w turniejowej drabince dostała taki sam numer. To jednak o niczym jeszcze nie świadczy. Starsza z sióstr Radwańskich jest bez formy i gra słabo. Na dodatek w ostatnim turnieju przed US Open przerwała mecz pierwszej rundy z powodu kontuzji barku. Według zapewnień płynących z obozu Radwańskich, kilka dni odpoczynku powinno Agnieszce pomóc. Na przetarcie przyjdzie jej się zmierzyć z Rosjanką Niną Bratchikovą.
Druga z sióstr Radwańskich też narzeka na uraz. Dlatego, mimo niezłej ostatnio gry, po jej występie nie można się zbyt dużo spodziewać. Jej pierwszą rywalką będzie rozstawiona z nr 20 Roberta Vinci z Włoch.
W rywalizacji mężczyzn minimalnie większe szanse na awans do kolejnej rundy ma Jerzy Janowicz. I to nie tylko dlatego, że gra ostatnio bardzo dobrze. W I rundzie trafił na szerzej nieznanego Dennisa Novikowa z USA. Gorsze losowanie miał Łukasz Kubot, który zmierzy się z Argentyńczykiem Leonardo Mayerem. Bukmacherzy faworyta upatrują w Polaku, który wprawdzie w kilku tegorocznych turniejach odpadał w I rundzie, ale w ostatnich przed US OPEN zawodach w amerykańskim Winston-Salem dotarł do III rundy.
Tegoroczny US OPEN będzie pożegnaniem z wielkim tenisem Dla Kim Clijsters. 29-letnia Belgijka zapowiedziała, ze to jej ostatni sezon na światowych kortach. W Nowym Jorku wygrywała trzykrotnie, w latach 2005, 2009, 2010. Powtórzyć sukces na zakończenie kariery będzie bardzo trudno, bo w znakomitej formie utrzymuje się Serena Williams.
Wśród mężczyzn faworytów jest dwóch: Roger Federer i Novak Djokovic. Ostatnio częściej wygrywa ten pierwszy, ale to serb broni wywalczonego przed rokiem tytułu. Zabraknie za to Rafaela Nadala, który nie zagra z powodu kontuzji.
Według informacji z oficjalnej strony turnieju, pierwsze mecze Polaków zaplanowane zostały na wtorek.
