Szczepienie przeciw grypie warunkiem zatrudnienia?

Pracownicy firmy TRW zajmującej się produkcją poduszek powietrznych w Cżęstochowie musieli się poddać szczepieniu przeciwko grypie. Zarząd tej firmy nalegał, aby odbyło się to jak najszybciej, bo w trosce o dobro ogółu. Osoby, które nie zastosują się do tego i zachorują na grypę nie zostaną wpuszczone do zakładu, a to, według związkowców, skończyć się może tylko jednym – tzw “dyscyplinarką”.
– Uważamy, że taka forma zmuszania do zaszczepienia jest formą negatywną i my się z tym nie zgadzamy, stąd dzisiejsza akcja protestacyjna – wyjaśnia Sławomir Jeziorowski z NSZZ “Solidarność” w TRW Częstochowa.
Według dyrektora TRW szczepienia, to jednak konieczność. – Nasz proces produkcyjny jest specyficzny – produkt właściwie przechodzi z rąk do rąk i dotyka tego półwyrobu w procesie produkcyjnym kilkanaście do kilkudziesięciu nawet osób – tłumaczy Artur Ogiński, dyrektor TRW Polska w Częstochowie. A to, w przypadku choćby jednego chorego, według zarządu, może spowodować reakcję łańcuchową.
Sytuacją w TRW zainteresowała się już Inspekcja Pracy, ale urzędnicy w tym przypadku nie byli zbyt rozmowni. – Czy konkretna kontrola jest spowodowana skargą pracownika, czy jakimś innym sygnałem – takich informacji nie udzielamy – oznajmia Michał Olesiak z Państwowej Inspekcji Pracy w Katowicach.
Sytuacje zaostrzają informacje o kolejnych planach dyrekcji – w przypadku większej liczby zachorowań zainstalowane zostaną kamery termowizyjne, które od razu zdiagnozują, czy badany pracownik jest zagrożeniem czy nie. – Pracodawca nie ma prawa badania temperatury pracownika bez zgody tego pracownika. W żadnym wypadku czegoś takiego robić nie może – podkreśla Przemysław Podgłódek, specjalista prawa pracy.