RegionSilesia Flesz

Szkoła w Rudzie Śląskiej, jak krzywa wieża w Pizie. Sprawdzamy remonty szkół w Śląskiem przed pierwszym dzwonkiem

Zanim uczniowie wezmą się do nauki, do pracy przystąpili budowlańcy. Listę zadań mieli całkiem długą. – Ławki były popisane z korektora i to było dla mnie denerwujące. Ławki były zniszczone i trzeba było je odmalować ciągle – wspomina Magdalena, była uczennica Szkoły Podstawowej nr 20 w Rudzie Śląski. Prawdziwym wyzwaniem dla robotników były jednak szkolne korytarze i elewacja. Tym razem zamiast korektorów w ruch poszły pędzle, młotki czy wiertarki. W szkołach w województwie śląskim ostatnie przygotowania przed pierwszym dzwonkiem. W Szkole Podstawowej nr 20 w Rudzie Śląskiej urządzenie nowego budynku zajęło prawie całe wakacje. Miejsce, w którym uczniowie przebywali do tej pory – nie nadawało się już do nauki. Takie atrakcje to efekt szkód górniczych. Na zaczynający się za kilka dni rok szkolny uczniowie przeprowadzą się do oddalonego o kilka kilometrów budynku należącego do Akademii Górniczo-Hutniczej z Krakowa. – Ten budynek ma przede wszystkim równe podłogi i dla wielu to jest zdecydowany komfort. Ten budynek jest dużo nowszy niż nasza zabytkowa szkoła, która ma już 115 lat – zaznacza Katarzyna Szuba, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 20 w Rudzie Śląskiej.

 

W Rudzie Śląskiej szkoły przeszły prawdziwy wakacyjny lifting za prawie 20 milionów złotych. Wymienione zostały m.in okna, a w jednej z placówek powstała winda dla niepełnosprawnych. Priorytetem było jednak ocieplenie siedmiu szkół. – Ma to znaczenie ekonomiczne dla całego miasta, ponieważ po zakończeniu tych prac w perspektywie 10 lat będziemy mieli oszczędności rzędu kilku milionów złotych – podkreśla Adam Nowak, rzecznik prasowy UM w Rudzie Śląskiej. Na remontach szkół nie oszczędzały w tym roku Katowice. Modernizacja ponad 90 budynków pochłonęła prawie cztery miliony złotych. Niemal taką samą kwotę wydał Sosnowiec. W Chorzowie wydano milion więcej, a w Świętochłowicach tylko 600 tysięcy. Do sosnowieckiej szkoły łatwiej będzie też dojechać, a przede wszystkim wejść. – Czas wakacyjny, jeśli chodzi o remonty nie jest czasem długim, ale zawsze udaje nam się zdążyć i zawsze ta szkoła jest piękna, odnowiona, odświeżona – mówi Małgorzata Wierzbicka, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 10 w Sosnowcu.

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej

W niektórych miejscach jak w Paniówkach pod Gliwicami po dwóch latach powstało w końcu nowoczesne przedszkole. W miejsce ogródka wyrosła w pełni wyposażona sala do zabaw.  Na razie są tu jeszcze robotnicy, ale podobno powodów do obaw nie ma. – Rodzice nie dowierzali, że na 1 września uda nam się zakończyć tę inwestycje, ale rzeczywiście pierwszego września rozpoczniemy. Ja zapewniałam, że tak się stanie – oznajmia Małgorzata Wiśniewska, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Paniówkach. Remonty w szkołach odbywają się pod czujnym okiem Kuratorium Oświaty. – W tym roku remonty w niektórych placówkach się przedłużą, ponieważ to wynika z trybu prowadzenia prac, ale mamy zapewnienia, że teren zostanie tak zabezpieczony, żeby remont nie był uciążliwy dla dzieci – mówi Anna Wietrzyk, rzecznik prasowy Śląskiego Kuratorium Oświaty. Jeszcze przed pierwszym dzwonkiem zadanie domowe przynajmniej oni zrobili, jak się należy.

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button