RegionWiadomość dnia

Szkolne wsparcie

Z pozoru zwykła przeprowadzka, z pozoru, bo Anna Wawrzycka z czwórką dzieci musiała opuścić swój dom i przenieść się do lokalu socjalnego. Gdyby nie pomoc innych rodzina musiałaby tu zostawić dorobek życia. – Na pewno nie dałabym rady, też były problemy z załatwieniem samochodu i z jakąkolwiek pomocą. Pani Aleksandra trzy lata temu dowiedziała się o ciężkiej chorobie syna. Chłopiec ma cukrzycę i traci wzrok. Kosztowna kuracja sprawiła, że rodzina wpadła w długi i przestała płacić czynsz. O dramatycznej sytuacji pani Aleksandry i trójki jej dzieci informowaliśmy dwa tygodnie temu. I właśnie z naszego materiału o problemach tej rodziny dowiedzieli się pracownicy z I LO w Tarnowskich Górach. Postanowili pomóc. – Taki samochód żeby nająć to jest 300, 400 zł. Żeby taką przeprowadzkę zrobić, to jest dla niej dużo, jak ona ma 400 zł renty – uważa Andrzej Stela, pracownik I LO w Tarnowskich Górach.

Całą rentę pochłonęłaby więc przeprowadzka. Dlatego nauczyciele wzięli ją na własne barki. Swoją pomocą nie chcą jednak chwalić się przed kamerami. – Wczoraj osobiście pan Adam był i swoim własnym samochodem poprzewoził worki z rzeczami do tamtego mieszkania – opowiada Aleksandra Wawrzycka. Nie tylko pomógł, ale do niesienia pomocy przekonał też innych. – Niektórzy uczniowie bardzo wczuli się w sytuację i bardzo się dopytywali o szczegóły tej rodziny, w związku z czym zrobiliśmy stronę internetową – tłumaczy Adam Kurc, nauczyciel I LO w Tarnowskich Górach.

To z niej uczniowie i nauczyciele dowiedzieli się kogo i gdzie mogą wesprzeć. Ci, którzy nie mogli zaangażować się tu, zorganizowali zbiórkę w szkole. – Zebraliśmy kilkanaście reklamówek ubrań, materiałów czystościowych, słodycze. Przygotowaliśmy dwa kiermasze – uczniowie sami piekli ciasta – opisuje Tomasz Tomaszewski, nauczyciel I LO Tarnowskie Góry. Sami też zajmą się dostarczeniem zebranych rzeczy do rodziny. Ta będzie otoczona ich pomocą tak długo jak będzie to konieczne. – Jak już rodzina będzie mogła troszczyć się o swój los, to pewnie będzie można szukać nowych rodzin, które weźmiemy pod opiekę i będziemy mogli im pomagać – deklaruje Łukasz Jacek, licealista.

Swoją chęcią niesienia pomocy chcą też zarażać innych, dlatego zachęcają by zajrzeć na stronę www.potrzebnatwojapomoc.pl i dołączyć do niejednej akcji.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button