Sport

Szmatuła czy Kwapisz?

Grzegorza Kasprzika w gliwickiej bramce zastąpić ma ktoś z dwójki Jakub Szmatuła – Rafał Kwapisz. Ten drugi, pozyskany został z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, po raz pierwszy trafił do piłkarskiej ekstraklasy. – To było jakieś moje marzenie, żeby grać w ekstraklasie. Teraz wszystko jest w moich rękach, nogach i przede wszystkim w głowie. Bardziej jednak prawdopodobne, że częściej z rąk i nóg korzystał będzie Szmatuła, który bramkarskiego rzemiosła uczył się u samego Andrzeja Dawidziuka. Teraz 28-letni golkiper musi wygrać rywalizację z Kwapiszem by regularnie strzec bramki Piasta. – Są mecze sparingowe i na ligę będziemy dobrze przygotowani. Trener zadecyduje kto wyjdzie w pierwszym składzie. Nie czuję się pewny. Cieszę się, że mam szansę grać. Chciałbym wykorzystać swoją szansę, długo na nią czekałem.

Po dotychczasowych sparingach gliwiczan można stwierdzić, że trener Dariusz Fornalak bardziej zadowolony jest z postawy Szmatuły, a i koledzy z zespołu potwierdzają, że wychowanek Dawidziuka będzie godnym następcą Grzegorza Kasprzika. – Od momentu, kiedy przyszedł rok temu, to przez ten rok zrobił olbrzymi postęp. My też to widzimy jako zawodnicy i na pewno będzie to wzmocnienie naszej drużyny. Wiadomo, że Grzesiek potwierdził klasę, ale Kuba też jest naprawdę solidnym bramkarzem i nie mamy się czego obawiać – uważa Jarosław Kaszowski.

Szmatuła, czy Kwapisz? Kto stanie w ligowych potyczkach w bramce Piasta? Przekonamy się 1 sierpnia. Wtedy to gliwiczanie na rozpoczęcie nowego sezonu podejmą – o ironio – Lecha Poznań z Grzegorzem Kasprzikiem w składzie…

 

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button