RegionWiadomość dnia

Szósta rocznica śmierci Barbary Blidy. Kiedy poznamy prawdę?

W kolejną rocznicę śmierci nad grobem Barbary Blidy zebrała się rodzina, najbliżsi przyjaciele i lokalni politycy. Po sześciu latach coraz trudniej im wierzyć w wyjaśnienie tej sprawy. – Osobiście jakbym w to nie wierzył, ale trzeba zawsze mieć nadzieje, że może ktoś zacznie mówić, dlaczego się stało tak a nie inaczej. Czyli zacznie mówić prawdę – stwierdza Henryk Blida, mąż Barbary Blidy. Znicze zapłonęły też pod biurami poselskimi Prawa i Sprawiedliwości. Akcja polityków SLD ma przypomnieć, kto ponosi polityczną odpowiedzialność za śmierć byłej minister budownictwa. – Bardzo wielu jeszcze ludzi oczernia imię i nazwisko Barbary Blidy. Mimo że przecież znamy sytuację, wiemy, że nie było żadnych dowodów przeciwko Barbarze Blidzie, że ta cała sytuacja to była polityczna szykana przez wykorzystanie służb państwa – uważa Marek Balt, szef śląskich struktur SLD.

Jeszcze w 2007 roku powołano sejmową komisję, która miała zbadać okoliczności śmierci byłej posłanki SLD. Równolegle toczyły się śledztwa w prokuraturze. Zakończone umorzeniami. Cały czas toczy się jednak proces byłego oficera ABW, który dowodził akcją w domu Blidów. – Po sześciu latach mamy dwa wnioski, które są w Sejmie i które będą głosowane o Trybunał Stanu. Mamy dobry raport, dla mnie dobry – mówi Jacek Blida, syn Barbary Blidy. W ostatnich tygodniach Rzecznik Praw Obywatelskich profesor Irena Lipowicz przesłała pismo do Prokuratury Generalnej, z którego wynika, że zatrzymanie Barbary Blidy w 2007 roku mogło być nieuzasadnione. Profesor przypomniała też, że w sprawę Blidy ingerowali przedstawiciele najwyższych władz, mimo że nie mieli do tego uprawnień. Słowa pani rzecznik na nowo pobudziły polityków. – Chodziło o to, żebyśmy wieczorem przed ekranami naszych telewizorów zobaczyli triumfującego Zbigniewa Ziobro albo może nawet premiera Kaczyńskiego – zaznacza Leszek Miller, Sojusz Lewicy Demokratycznej.

– Mamy kolejną odsłonę spektaklu politycznego, ja to tak oceniam. Spada poparcie dla partii rządzącej, a więc igrzyska będą kontynuowane – odpowiada Mariusz Błaszczak, Prawo i Sprawiedliwość.

Najbliższa rodzina liczy na to, że śledztwo znów ruszy z miejsca. – Oczywiście nigdy nie zostanie zlikwidowana ta doza takiej niepewności. Prokurator próbuje ocenić kolegę po fachu tak, ale w naszym systemie nie ma innej możliwości – podkreśla Jacek Blida.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Dokładnie sześć lat temu Barbara Blida popełniła samobójstwo, kiedy funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać jej dom. Miały jej zostać przedstawione zarzuty w śledztwie dotyczącym afery węglowej. Nie tak dawno sąd oczyścił z zarzutów korupcyjnych Barbarę Kmiecik. Śląska Alexis w aferze węglowej była głównym świadkiem.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button