RegionWiadomość dnia

Sztuka ozdabiania ciała, czyli Katowice Tattoo Konwent 2013 [Zdjęcia]

Prawdziwa sztuka rodzi się w bólach. Ta jak żadna inna. Bo tu w rękach artysty zamiast pędzla czy dłuta igła. Każdy ma też tu swoją wytrzymałość i pomysł na to jak ozdobić ciało. Mariusz Romanowicz przygodę z tatuażem rozpoczął prawie dwadzieścia lat temu. Dziś nie wyobraża już siebie w innym fachu. – Zaczęło się w kraju, ale dość szybko zacząłem podróżować, kształcić się i uczyć zagranicą. Wtedy jeszcze w Polsce ten tatuaż raczkował tak naprawdę i chcąc dowiedzieć się czegoś więcej byłem zmuszony podróżować. Dziś niemal w każdym polskim mieście znaleźć można studio tatuażu i to nie jedno. Ci najlepsi kilka razy w roku spotykają się na takich imprezach. Również poza naszymi granicami. – Bruksela, Budapeszt, a w tym roku Barcelona za parę tygodni i gdzieś tam jeszcze – mówi uczestnik Tattoo Konwent.

W tym roku Tatoo Konwent po raz pierwszy zagościł w Katowicach. Wystawiło się kilkudziesięciu tatuażystów z całej Polski. – Mamy tutaj dwie sceny: pokazową oraz koncertową, na koncertach wystąpi w sumie dziewięć zespołów przez dwa dni. Na pokazowej odbywają się między innymi konkursy na najlepsze tatuaże – opowiada Marcin Pacześny, organizator konwentu. Jego tatuaż już kilka miesięcy temu zdobyły uznanie. Krzysztof Dąbrowski zdaje sobie sprawę, że po wykonaniu tatuażu w niektórych przypadkach mogą wystąpić silne reakcje alergiczne czy infekcje skórne. Zdaje sobie sprawę, bo na co dzień pracuje w szpitalu. Jest lekarzem ginekologiem, dlatego nie wszędzie może sobie na coś takiego pozwolić. – Ten temat tatuażu w młodzieńczych latach zawsze się przewijał, ale rodzice zawsze byli kategorycznie na nie, więc w momencie kiedy osiągnąłem swoją dojrzałość i zacząłem żyć samodzielnie postanowiłem, że zrobię sobie tatuaż – wspomina.

Na to decyduje się coraz więcej ludzi. Mężczyźni i kobiety. Młodzi i starzy. Dlatego oni na brak pracy nie narzekają. – Przede wszystkim to się wszystko rozwija. Rozwija się także pogląd ludzi na to wszystko, to nie jest już kojarzone z taką kryminologią, chociaż gdzieś ten stereotyp jeszcze tam jest głęboko zakorzeniony, aczkolwiek to się zmienia – podkreśla Adam Pieprzyk, studio tatuażu Tattoo Zone.

Tak jak poziom tego co robią. Naszych tatuażystów od tych światowych dzielą już tylko granice bólu i wyobraźni.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button