RegionWiadomość dnia

Szukają pracowników

Pęd do znalezienia pracy potrafi przybrać różne oblicza, bo znalezienie wystrzałowej oferty w dobie kryzysu jest coraz trudniejsze. Chyba, że chce się pracować w policji – tak jak Anna Lenkiewicz. Rok temu skończyła prawo. Zaczęła szukać pracy, kiedy rynek dopadł kryzys. – Szukałam po różnych kancelariach, ale proponowano mi niskie płace, co to było dla mnie upokarzające – stwierdza Anna Lenkiewicz.

Co prawda w policji finansowo dużo lepiej nie jest, ale to pewna i stabilna robota. Robota, która w całym kraju czeka na cztery tysiące osób. Wakaty są też w województwie śląskim, ale jak zaznaczają policjanci kandydaci powinni się spieszyć. – W tej dziedzinie działamy szybko, aby tych wolnych miejsc pracy nie było – wyjaśnia mł. asp. Marek Wręczycki z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. 

Wolne etaty czekają na praconików także w branży górniczej. Katowicki Holding Węglowy zamierza bowiem przyjąć ponad 2 i pół tysiąca osób. I na tym prawdopodobnie nie koniec. – Kiedy górnicy szybko nabywają uprawnień emerytalnych, musimy szybko te luki uzupełnić – przyznaje Ryszard Fedorowski z Katowickiego Holdingu Węglowego.

Na taką pokoleniową zmianę załapał się Marek Musialik, który od kilku miesięcy pracuje jako górnik w kopalni “Wieczorek”. I choć jak mówi, praca w kopalni  jest ciężka, na inną by jej nie zamienił. – Żadna firma prywatna mi nie zapewni tego, co tu, czyli godziwy zarobek i stabilizacja, a to oznacza, że nie muszę się martwić, kiedy przyjdzie koniec roku i są zwolnienia – uważa Musialik.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Praca czeka jednak nie tylko na górników. – Oferty oczywiście się pojawiają, a najwięcej jest do administracji biurowej – oznajmia Aleksandra Skalec z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach.

Jednak na liście najbardziej pożądanych zawodów pracownik biurowy ustępuje miejsca sprzedawcy, firmy szukają też robotników budowlanych, robotników gospodarczych, sprzątaczek Takich ofert w styczniu tego roku w naszym regionie było prawie 10 tysięcy, to jednak prawie połowę mniej niż przed rokiem.

Ale nawet jeśli sytuacja się pogorszy, specjaliści wątpią, by zwolnienia w najbliższym czasie objęły służby mundurowe, czy branżę górniczą. A to najlepsze referencje.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button