Szwecja/ B. szef neonazistów zgłosił się na policję

Mężczyzna miał należeć do nielegalnej grupy planującej ataki przeciwko szwedzkiemu rządowi i parlamentowi. Miliony uzyskane ze sprzedaży napisu “Arbeit macht frei” miały służyć do sfinansowania tych ataków. Po tym, jak światowa opinia publiczna wyraziła oburzenie kradzieżą, mężczyzna przestraszył się i zamiast zrealizować swoje plany, zgłosił się na policję. Twierdzi, że skontaktował się zarówno ze szwedzką policją, jak i Interpolem i policją w Krakowie.
Dzisiaj szwedzkie władze otrzymały formalny wniosek Polski z prośbą o pomoc prawną w sprawie kradzieży napisu z Muzeum Auschwitz. Wniosek wysłała krakowska prokuratura, która ustaliła, że zleceniodawca kradzieży lub jego pośrednik pochodzi ze Szwecji. Tydzień temu wniosek został wysłany faksem, by Szwedzi mogli się z nim szybko zapoznać. Dziś do Sztokholmu dotarł oryginał.
Historyczny napis “Arbeit macht frei” został skradziony 18 grudnia, policja odnalazła go trzy dni później. Aresztowano 5 osób podejrzanych o kradzież i organizację kradzieży.