RegionWiadomość dnia

Szykują się zwolnienia w Hucie Częstochowa

Już wkrótce część pracowników opuści zakład na dobre. Hutę Częstochowa czeka restrukturyzacja albo upadłość. – To jest nie fair, że rząd się tym nie zajmuje. Dziwne, że nikt nie chce dbać o hutę i o swoich obywateli – uważa Wojciech Porada, pracownik Huty Częstochowa. Pracę w częstochowskim zakładzie jeszcze w tym roku może stracić nawet połowa zatrudnionych. W sumie tysiąc pięćset osób – to na razie nieoficjalne dane. – Na przełomie października i listopada wiedzieliśmy, że około 700 osób jest przewidzianych do restrukturyzacji, ale liczyliśmy, że to nastąpi dopiero z chwilą zakończenia funkcjonowania pakietu. Okazało się, że jest to trochę inaczej – wyjaśnia Andrzej Gwiazda, przewodniczący MZZ pracowników ISD Huta Częstochowa.

Większość pracowników chroniona jest pakietem socjalnym. Miał dawać im między innymi gwarancję zatrudnienia przez 10 lat, a także w razie likwidacji miejsca pracy podwójne wynagrodzenie za miesiące pozostałe do końca trwania pakietu. Teraz nieoficjalnie mówi się o odprawie w wysokości 15 pensji. To właśnie gwarancja zatrudnienia do 2015 roku, umożliwiła kilka lat temu ukraińskiemu inwestorowi zakup huty. – To są ludzie już raczej wiekowi. To są ludzie, którzy oscylują w wieku 50 i ponad 50. To już na rynku pracy nikt nie znajdzie z tych ludzi zatrudnienia – mówi Marek Lisowski, przewodniczący związku zawodowego ISD Huta Częstochowa. Przedstawiciele Huty nie chcieli sprawy komentować. Dziś za tymi drzwiami, spotkali się przedstawiciele huty, miasta i urzędu pracy po to, by szukać sposobu na złagodzenie skutków zwolnień. Obecnie w Częstochowie jest 16 tysięcy bezrobotnych.Mamy nadzieję, że tutaj także władze województwa i wojewódzki urząd pracy staną na wysokości zadania. Zabezpieczą w odpowiedni sposób takie środki, które będzie można uruchomić zaznacza Włodzimierz Tutaj, UM Częstochowa.

Gdy w 2003 roku Hucie groziła restrukturyzacja, wojewódzki urząd pracy wspólnie z władzami województwa stworzyły program, który pozwolił na uratowanie przedsiębiorstwa. 10 lat temu na pomoc Hucie wydano 250 milionów złotych. Dziś taka pomoc wydaje się nierealna, ale – jak mówią urzędnicy – zwolnieni pracownicy nie zostaną bez pomocy. – Jest możliwość napisania programu specjalnego, który jest finansowany z rezerwy  ministra. Natomiast, żeby ten projekt w ogóle opracować musimy wiedzieć ile to będzie osób i jakie będą potrzeby tych osób – tłumaczy Paulina Cius, Wojewódzki Urząd  Pracy w Katowicach.

Pierwsza oficjalna liczba pracowników do zwolnienia może być znana jeszcze w tym tygodniu, po spotkaniu Zarządu Huty Częstochowa z przedstawicielami Związków Zawodowych.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button