Tajemnica makabrycznego znaleziska powoli się wyjaśnia

Okazuje się, że szkielet należy do kobiety między czterdziestym piątym, a pięćdziesiątym rokiem życia. Sekcja wykazała też, że ciało musiało być zakopane pod ziemią co najmniej od pięciu lat. Wyniki sekcji nie potwierdziły tezy, że było to zabójstwo. Śledczy jednak jej nie wykluczają, zaznaczając, że potrzebne są kolejne badania.
Do makabrycznego odkrycia doszło, gdy właściciel ogródka działkowego kopał fundamenty pod nowy płot. Wtedy właśnie natknął się na zakopany płytko w ziemi ludzki szkielet zawinięty w koc i natychmiast powiadomił policję. Sprawą zajmuje się teraz prokuratura, która zapowiada kolejne badania genetyczne szkieletu, mające na celu ustalenie tożsamości zakopanej kobiety.