RegionWiadomość dnia

Tak podróżuje się z Katowic Kolejami Śląskimi [List do redakcji]

Publikujemy list w całości (pisownia oryginalna):

Witam! W załączniku przesyłam zdjęcia przedstawiające, jak podróżuje się w pociągach Kolei Śląskich. Widok, który pewnie nie zaskakuje, zwłaszcza Pana rzecznika, którego chciałabym poprosić o komentarz w tej sprawie.
Dojeżdżam od 15 lat do pracy z Zawiercia do Katowic i takich rzeczy jeszcze nie widziałam, nie doświadczyłam, a jedynie słyszałam od znajomych. W piątek sama się o tym przekonałam…

Dla przybliżenia – 10 styczeń 2014 – pociąg relacji Gliwice- Częstochowa, był tak własnie załadowany na stacji Katowice – godz. odjazdu 16:43, kiedy zaczyna sie weekend, ludzie wracają z pracy, studenci wracają na weekend do domów. Ja akurat wracałam po 10 godzinach z pracy, na stojąco w nieasamowitym tłoku stałam przez 55 minut, bo tyle jechał pociąg, który powinien przyjechać do mojej stacji w Zawierciu 10 minut wcześniej.
W Katowicach z ledwością wszyscy oczekujący na peronie wsiedli do pociągu, ale cóż…następny za 60 minut, a każdy chce przecież dojechać do domu, do celu …

W nowym rozkładzie jazdy Kolei Śląskich zlikwidowano większość pociągów przyspieszonych do Częstochowy, a pociągi w godzinach szczytu porannego i popołudniowego niestety jezdża zbyt rzadko i nikogo w zarządzie Kolei Śląskich nie interesuje. “System naprawczy” to jest teraz główne hasło przewoźnika i reszta ( pasażerowie korzystający z usług ) się nie liczy.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

W godzinach porannych kiedy musze dojechac do pracy z Zawiercia do Katowic na godz. 7:00 są dwa pociągi 5:44 ( przyspieszony, zatłoczony już od Częstochowy ) i 5:51 (osobowy ) potem prawie 40 minut przerwy, więc tłok w kolejnym pociągu, którym pasażerowie jadą do pracy na godz.8:00 Może wreszcie się ktoś zajmie tematem i wyprosuje ten chory rozkład jady. Przecież w każdym miesiącu kupuję bilet miesieczny, korzystam z usług koleii mam prawo wymagać podróżowania w ludzkich warunkach.

Pozdrawiam
niezadowolona pasażerka Kolei śląskich.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button