Takiego manewru w historii pyrzowickiego lotniska jeszcze nie było!

Efektownie i z rozmachem. Zaledwie 100 stóp nad ziemią z zamkniętym podwoziem. Takiego manewru w historii pyrzowickiego lotniska jeszcze nie było. Wszystko po to, by jak najlepiej się przymierzyć do pierwszego lądowania. – Widzę bardzo dużo zmian, coraz większy ruch, profesjonalne podejście i bardzo lubię tu przylatywać – mówi Maciej Lesiński, pilot.
I choć dziś zagościli tu tylko na chwilę, to już niebawem samoloty nowego czarterowego przewoźnika w krajobraz katowickiego lotniska wpiszą się na stałe. – Wchodzimy na Polski rynek czarterowy. Katowice na tym rynku znaczą bardzo wiele, bo to jest niezwykle atrakcyjny kierunek, tworzący ruch szczególnie w basen Morza Śródziemnego – twierdzi Marek Sider, Bingo Airways.
Dołączy do grona przeszło 40 przewoźników, dzięki którym co roku miliony osób mają szanse szybko i tanio dotrzeć w egzotyczne miejsca. – Jeszcze kilka lat temu czartery głównie koncentrowały się tylko w tych miesiącach letnich, natomiast w tej chwili mamy już dość sporo już takich tras całorocznych typu Egipt, Wyspy Kanaryjskie, które latają przez 12 miesięcy – informuje Leszek Budka, wiceprezes GTL. – Wydaje mi się, że teraz już jest przyzwoitym lotniskiem, także właściwie, jakiś specjalnych zmian, ja wiem, chyba nie trzeba. Jesteśmy zadowoleni – stwierdza Marcin Dęba, turysta z Chorzowa.
Airbusy Bingo odlatywać będą również z lotnisk w Warszawie i Poznaniu. Ale to właśnie katowickie jest jednym z najdynamiczniej rozwijających się w kraju. W 2011 roku odprawę przeszło tu ponad dwa i pół miliona pasażerów. – Rozbudowywane są płyty postojowe i drogi kołowania. W przyszłym roku będzie budowana nowa droga startowa i w tym roku już zostanie oddany do użytku rozbudowany terminal A – informuje Cezary Orzech, rzecznik prasowy Katowice Airport.
Do tego można dodać coraz lepszą komunikacje z lotniskiem. – Bardzo fajnie jest, tym bardziej, że drogi dojazdowe tam robią. Nie wiem na co narzekają ludzie, że się nic nie robi, a tu ciągle się coś robi – stwierdza Zygfryd, turysta. A jeżeli do niebawem oddanej autostrady A1, dorobi sie jeszcze szybką kolej, lotnisko w Pyrzowicach spełniać będzie prawdziwie europejskich standardy.