Region

Taniej pociągiem

Codziennie milion przewożonych pasażerów i tyle samo pomysłów, jak podróżowanie komunikacją miejską umilić. – Więcej połączeń, lepszy tabor. Nasze autobusy są brudne i zniszczone – powiedziała Jolanta Dziubka.

Z tymi pierwszymi tak w autobusach, jak w pociągach nadal jest problem i być może dlatego PKP Przewozy Regionalne chociaż w małym stopniu postanowiły dyskomfort jazdy wynagrodzić. Wszytsko za sprawą wprowadzonych biletów strefowych. – Być może część pasażerów przesiądzie się ze swoich prywatnych samochodów. Bo jednak pociągiem przejeżdża się z centrum do centrum omijając korki i roboty na drogach – stwierdziła Barbara Szczerek, PKP Przewozy Regionalne.

Być może przesiądą się również z autobusów. Według propozycji PKP np. bilet z Dąbrowy Górniczej do Tychów kosztuje 4zł, a podróż pociągiem bezpośrednim trwa około godziny – z przesiadką w Katowicach średnio 1 godzinę 15minut. W przypadku podróży z KZK GOP pasażer będzie musiał zapłacić aż 7 złotych z obowiązkową przesiadką w Katowicach. Bez korków pozdróż wyniesie okolo godziny i 10minut.

Ale mimo to władze KZK GOP konkurencji się nie boją. Jak twierdzą – obecne taryfy są dobre i na ten moment nie wymagają żadnych zmian. – Nie mówimy “nie” taryfie czasowej czy jakimkolwiek zmianom. Natomiast musimy zmiany rozważać szczegółowo i podejść do tego z ogromną rozwagą – powiedziała Alodia Ostroch, KZK GOP.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Pomysł który specjalisci z KZK GOP bedą teraz dogłębnie analizować, już dawno przyjął się w Poznaniu. Robert Fliks, poznaniak, na co dzień musi korzystać ze służbowego samochodu. Ale twierdzi, że poznańskimi autobusami jeździć warto. Sposób jest prosty. – W ofercie poznańskiego MPK jest bardzo wiele rodzajów biletów. Tak aby każdy mógł wybrać sobie bilet najbardziej odpowiedni. Jednorazowe bilety czasowe i bilety przystankowe. Tak aby podróżni nie ponosili konsekwencji stania w korkach – powiedziała Iwona Gajdzińska, MPK w Poznaniu.

Takich rozwiązań na razie w aglomeracji spodziewać się nie można. Ale jak mówią eksperci cały problem tkwi nie w zróżnicowaniu biletów. – To co najlepsze możemy zrobić to dokończyć integrację i doprowadzić do jednego systemu taryfowego, ale również transportowego pomiędzy KZK GOP i kolejami regionalnymi – powiedział prof. Robert Tomanek, specjalista ds. transportu.

Czyli jeden bilet na wszystko. Tyle, że to wymaga porozumienia się przewoźników i samorządów, a na to na razie się nie zanosi.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button