RegionWiadomość dnia

Telefoniczne żarty

W Miejskim Centrum Ratownictwa pracują, żeby pomagać, ale zaspokojenie potrzeb niektórych rozmówców jest trudne do zrealizowania. – Traktują ten numer jak informację telefoniczną, zdarza się, że chcą zamówić pizzę, taksówkę, pokochać się, a dzwonią do pogotowia ratunkowego – mówi mł. asp. Aleksander Kostka z MCR-u w Katowicach.

Ostatnio numery alarmowe szczególnie upodobał sobie pewien katowiczanin. Telefony od niego odbierają zarówno strażacy jaki policjanci. Dowcipniś nie oszczędza też dyspozytorów pogotowia ratunkowego i straży miejskiej. – Staramy się odbierać te telefony pomimo, że mamy już informację wyświetloną, że jest to taki a nie inny  numer danej osoby. Staramy się odbierać, bo możemy wyjść z założenia, że jest to złośliwy telefon, a może się okazać, że potrzebuje pomocy – wyjaśnia Jarosław Głuszczyk z MCR-u w Katowicach.

Jak poradzić sobie z natrętnym rozmówcą pracownicy rozmaitych służb głowią się od miesięcy. – W momencie kiedy próbujemy z nim rozmawiać, kończy się na wyzwiskach, ubliżaniu, obrażaniu nas – stwierdza Waldemar Kondys z MCR-u w Katowicach. Jednak nie tylko o wyzwiska tutaj chodzi, bo konsekwencje ludzkiej głupoty mogą być o wiele poważniejsze. – Kiedy taka osoba do nas wydzwania, wówczas blokuje linię alarmową dla pacjenta, który potrzebuje pomocy. Pacjent musi czekać, bo linia jest blokowana – podkreśla Izabela Jura, dyzpozytor medyczny pogotowia w Katowicach. Mimo to dyspozytorom nie wolno odłożyć słuchawki, nawet jeśli dzwoniący roztaczają najbardziej nieprawdopodobne wizje.

Głupie wybryki miało ukrócić prawo, ale w praktyce, służby ratunkowe nie mają wątpliwości, że żadna ustawa w tej sytuacji nie pomoże. – Są przygotowywane podstawy prawne, żeby tych dowcipnisiów ścigać, natomiast większość z tych, którzy dzwonią, to są telefony komórkowe, tak zwane “tak-taki”, dlatego trudno o zweryfikowanie takiego numeru – tłumaczy Andrzej Kotuła, kierownik MCR-u w Katowicach.

Ciąg dalszy artykułu poniżej
Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button