Region

To były czasy!

By ponownie zaśpiewać na tej scenie Jerzy Różycki czekał blisko trzydzieści lat. – Myśmy w “Spirali” jako młodzi ludzie stawiali pierwsze kroki muzyczne i dzisiaj to jest taka podróż sentymentalna, bo mówiąc szczerze przez te trzydzieści lat od momentu kiedy przestaliśmy grać nie było okazji, żeby się spotkać – wspomina Różycki.

I to w oryginalnym składzie. W latach siedemdziesiątych zespół “2 maj” brylował niemal we wszystkich studenckich klubach w Gliwicach. I chociaż czasu upłynęło sporo to jednak wciąż z grania potrafią czerpać wiele radości.

Czasy świetności klubów takich jak “Spirala” doskonale pamięta wiceprezydent Gliwic Adam Neumann. Sam artystycznie w nich się nie udzielał – bo jak mówi jego rola była zupełnie inna. – Zajmowałem się na przykład finansami klubów oraz sferą organizacyjną, co na pewno bardzo pomogło mi potem w życiu na równi z kierunkiem studiów jakie ukończyłem – mówi Neuman.

Ludzie podobni, za to życie studenckie już zupełnie inne. Bez telewizji, komórek, internetu, za to – ze sobą. Powtarzać rok i udzielać się jak najdłużej w życiu studenckim – wtedy była to norma. Każdy jak mógł uciekał przed smutnym i szarym życiem pozauczelnianym.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Ale i żacy żyjący w XXI wieku ze studenckiej beztroski nie chca łatwo rezygnowac. Ośrodek Radia Studenckiego jest na to najlepszym przykładem – tu wciąż przychodzą młodzi ludzie, pełni zapału i energii do pracy oraz zabawy.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button