RegionWiadomość dnia

To już pewne – koalicja PO-PSL-RAŚ będzie rządziła województwem śląskim

Przemeblowanie na śląskiej scenie politycznej stało się faktem. Wszystko za sprawą Ruchu Autonomii Śląska, który dzięki trzem mandatom w sejmiku województwa wszedł do kolacji PO-PSL. – Nie jest łatwo podejmować taką decyzję, choć 4 lata temu RAŚ był z nami zblokowany w listach, więc był potencjalnym koalicjantem już 4 lata temu. Dziś stało się to faktem – wyjaśnia Tomasz Tomczykiewicz, szef PO na Śląsku. Decyzja śląskiej Platformy rozpętała polityczną burzę. Bo Ci, którzy do tej pory pokazywali swoją siłę stojąc z boku, od teraz będą mieli udział w realnej władzy. Z postulatami niezmiennymi od lat. – Za 10 lat zakładamy, że Polska powinna być państwem regionalnym, a więc państwem, w którym regiony mogą uzyskiwać autonomię. No i liczymy na to, że wśród tych regionów autonomicznych stanie się wówczas Górny Śląsk – zaznacza Jerzy Gorzelik, Ruch Autonomii Śląska.

Tego właśnie nie wyobraża sobie przewodniczący Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Sojuszu, który w poprzedniej kadencji współrządził województwem. Po ostatnich wyborach PO będzie miała w sejmiku dwadzieścia dwa mandaty. Prawo i Sprawiedliwość jedenaście. SLD wywalczyło dziesięciu radnych, RAŚ trzech, a PSL – dwóch. Po porozumieniu, koalicjanci mają większość. Swatanie się z RAŚ-em nie przypadło do gustu byłemu premierowi Jerzemu Buzkowi, który nie popiera sposobu działania stowarzyszenia Jerzego Gorzelika. – Należy dać wiele samodzielności wszystkim polskim regionom, a nie tylko jednemu autonomię właśnie. Ja nie popieram tego rodzaju działań.

Nie popiera, ale działanie Platformy Obywatelskiej rozumie, dziennikarka Agata Pustułka. Według niej lepiej jest mieć Ruch Autonomii Śląska po swojej stronie. – Łatwiej mieć RAŚ przy sobie, RAŚ troszkę kontrolowany i troszkę taki zneutralizowany w działaniu. Myślę, że takie głównie intencje towarzyszyły PO, by Ruch Autonomii Śląska wciągnąć do rządzenia.

Najprawdopodobniej realna władza trafi też w ręce obecnego wicewojewody, a być może już wkrótce – marszałka województwa Adama Matusiewicza. Decyzja zapadła dziś na konwencji śląskiej PO. Jego wybór przez radnych sejmiku jest formalnością. – Ja czuję olbrzymią odpowiedzialność na swoich barkach, bo marszałek, jak i zarząd województwa będzie od tej chwili wizytówka PO w regionie. Ja nie mogę zawieźć kolegów , którzy się dzisiaj tutaj zebrali.

Ciąg dalszy artykułu poniżej

Kolegów owszem zawieść nie można, ale jeszcze bardziej wypada nie zawieść wyborców.

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button